wtorek, 20 grudnia 2016

Mikołajkowy upominek od Delii z nowościami marki

Cześć! Dokładnie 6 grudnia, w Mikołajki, niespodziewanie odwiedził mnie Pan kurier z paczką-niespodzianką od marki Delia. Byłam ogromnie ciekawa co znajduje się w środku, ponieważ uwielbiam tego rodzaju niezapowiedziane przesyłki :D.

Całość została zapakowana w śliczne, białe pudełko przewiązane uroczą wstążką. To, co mnie nieco zmartwiło to fakt, że całe pudełeczko przesiąknięte było zapachem zmywacza do paznokci, więc obawiałam się, że jeśli w środku rzeczywiście znajduje się zmywacz, to mógł się wylać, zalewając przy okazji resztę zawartości :(.



W środku faktycznie znalazłam zmywacz w gąbce, a ponad to 5 kredek do oczu Soft Eye Pencil: czarną, filetową, brązową, szarą oraz granatową, 3 pomadki do ust z linii Creamy Glam oraz 3 lakiery do paznokci. Jako, że pomadki oraz lakiery zapakowane były w urocze mini kosmetyczki, przez wylany zmywacz uszkodzeniu uległy tylko 3 z 5 kredek, które niestety pomimo zabezpieczającej je folii ochronnej, roztopiły się na tyle mocno, że nie byłam w stanie nawet zdjąć skuwek, dlatego dalej pokażę Wam tylko te, którym udało się ocaleć.



Maleńkie kosmetyczki na pewno przydadzą się mojej Mamie, która na wszelkie wyjazdy lub pobyt na wsi zabiera ze sobą głównie róż, pomadkę, zazwyczaj jeden lub dwa lakiery do paznokci, kredkę do oczu i lekki podkład. Część z tych rzeczy będzie mogła z powodzeniem trzymać sobie w poniższych maluszkach.



Jako, że nie maluję paznokci standardowymi lakierami, od ponad roku całkowicie przerzucając się na hybrydy, lakiery z paczki również powędrują do mojej Mamy. Kolory linii Coral są na prawdę ładne (satynowa stal, głębokie bordo z maleńkimi, obijającymi drobinkami i piękny, kremowy, szkolny granat), a do pełnego krycia wystarczają dwie warstwy, które utrzymują się na paznokciach około 3 dni.



Pomadki Creamy Glam natomiast zaczarowały mnie swoją bardzo mocną pigmentacją. Opakowanie zewnętrzne to rzecz gustu, do mnie nie do końca przemawia, ale za to jest trwałe, solidne i zamykane na mocny klik, przez co mamy pewność, że nie otworzy się przypadkowo np. w torebce.

Kolory jakie otrzymałam to:
* Limitowany L01 - bardzo głęboki granat, podchodzący pod czarny, który świetnie sprawdzi się na sesjach zdjęciowych, imprezach tematycznych, Halloween i u osób, które widzą takie odcienie u siebie.
* 118 - Nasycona, "pomidorowa" czerwień z niewielką ilością pomarańczowych podtonów, która genialnie będzie prezentować się przy klasycznym makijażu twarzy. Bardzo dobrze czuję się w takim kolorze, więc myślę, że jeszcze nie raz przewinie się na tym blogu.
* 120 - Odcień  ciemnego wina, który u mnie niestety powoduje "dodanie lat", dlatego nie jest to pomadka, która znajdzie w moim przypadku zastosowanie, jednak jestem pewna, że przypadnie do gustu osobom, lubującym się w tego typu barwach. Na moich ustach uzyskuję kolor bliższy temu na pierwszym zdjęciu.




Kredki Soft Eye Pencil, które wyszły bez szwanku w starciu z rozlanym zmywaczem to granatowa Dark Blue oraz szara - Dark Grey. Kredka w odcieniu głębokiej szarości zawiera w sobie minimalne, ledwo zauważalne gołym okiem drobinki. Po nałożeniu nie są one widoczne, jednak aplikacja nie jest przyjemnością, ponieważ kredka rozprowadza się dość topornie i ciągnie powiekę, pomimo że po swatchach na ręce wydawała się być mięciutka. Nie polubiłam jej zbytnio. Granatowa natomiast nie zawiera żadnych drobinek, rozprowadza się jak masełko i daje, podobnie z resztą jak szara - wyraźny kolor, który bardzo łatwo jest rozetrzeć pędzelkiem aż do subtelnej chmurki. Ta na pewno sprawdzi się u mnie szczególnie przy wieczorowych makijażach.




Z tego miejsca dziękuję marce Delia za miły prezent, który sprawił dużą przyjemność zarówno mnie jak i mojej Mamie :). Którą z nowości widziałybyście u siebie? A może już którąś macie? Przyjemnego dzionka! :*

44 komentarze:

  1. mam jedną pomadkę, ale nie pamiętam jaki nr, ładna czerwień jak dobrze sobie przypominam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to chyba razem dostałyśmy po zeszłorocznym, czerwcowym spotkaniu blogerek :)

      Usuń
  2. Świetny upominek :) Znam z tego tylko zmywacz w gąbce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja zmywacza właśnie nie znam, ale nie poużywam z racji hybryd :( Szkoda :(

      Usuń
  3. ale fajne szminki:) miłego testowania

    OdpowiedzUsuń
  4. Lakiery i pomadki urzekły mnie kolorami 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lakiery są super! Szminki też, tylko w dwóch kolorkach nie czuję się najlepiej, więc chętnie oddam :)

      Usuń
  5. Również do mnie dotarły na początku grudnia;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomadka w odcieniu 120 - wow :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowna ZAWARTOŚĆ - przyjemnego użytkowania Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. pigmentacja niczego sobie kredek i pomadek:) szkoda,że ten zmywacz się wylał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję, bo najbardziej byłam ciekawa fioletowej kredki, jednak niestety nie było mi dane jej poużywać :(

      Usuń
  9. Szkoda trochę, że paczka nie dotarła w całości :(
    zmywacz z Delii w gąbce mam, ale inny i sprawdza mi się :)
    Jeżeli chodzi o produkty z pudełka, to spodobała mi się ta ostatnia pomadka, choć pewnie bałabym się w niej wyjść z domu ;)
    generalnie bardzo fajna paczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że paczka pierwsza klasa, a wypadek ze zmywaczem no cóż - zdarza się ;)

      Usuń
  10. o matko, ale boskie kolory pomadek ! chociaż ta czerwoną chyba mam, ale dwie pozostałe cudne!! zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja nigdy nic z tej firmy nie miałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, bo kosmetyki mają całkiem fajne, zwłaszcza zakochana jestem w mascarze 3D Lashes, o której zrobiłam odrębny wpis na blogu :)
      https://bycpiekna24.blogspot.com/2015/11/delia-3d-lashes-new-look-mascara.html

      Usuń
  12. Szminki 118 i 120 sa piękne. Super prezent

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 120 dla mnie za ciemna niestety, ale 118 cuuudna! :D

      Usuń
  13. Szkoda, że kilka kosmetyków ucierpiało, ale i tak Delia sprawiła Ci bardzo miły mikołajkowy prezent :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety czasem tak się stanie, że przesyłka ulegnie uszkodzeniu i nie mamy na to wpływu. Ważne jednak, że większość kosmetyków została nienaruszona i sprawiła na prawdę dużą przyjemność :D

      Usuń
  14. Mnie ta marka coraz bardziej intryguje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. pomadki 118 i 120 są bardzo śliczne ;) Świetny prezent, szkoda tylko, że kilka kosmetyków ucierpiało, ale czasem tak bywa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, ale dobrze chociaż, że większość rzeczy nie poniosła uszczerbku :P

      Usuń
  16. pomadki są super, ale nie mogę się przekonać do granatu

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoją opinię! Jest ona dla mnie bardzo cenna. Staram się zaglądać do każdego kto zostawi komentarz, więc nie musisz mnie dodatkowo zapraszać na swój blog :) Komentarze obraźliwe, wulgarne, autopromocyjne, bądź z pyt. obserwujemy? - usuwam. Jeśli masz jakieś pytania, na każde odpowiem pod Twoim komentarzem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...