wtorek, 16 grudnia 2014

Lampa pierścieniowa / mini paletka Paese / makijaż przy wykorzystaniu cieni Paese

Hej Kochani! Patrząc wstecz widzę, że już bardzo dawno (wręcz całe lata świetlne;)) na moim blogu nie pojawiła się żadna propozycja makijażu. Przyznam, że wiele razy zabierałam się do tego tematu, tworzyłam make up z którego byłam zadowolona, wszystko wyszło super, ale właśnie - za każdym razem moje plany umieszczenia notki na blogu niweczyła albo pora roku, którą aktualnie mamy za oknem, albo paskudne światło, które sprawiało, że mimo usilnych prób nie mogłam odpowiednio sfotografować efektu końcowego swojej pracy lub też kolory wychodziły mocno przekłamane, przez co nie było sensu umieszczania czegokolwiek ;/. Zła i zrezygnowana postanowiłam w końcu zrobić z tym porządek oraz przy okazji od siebie - dla siebie wcześniejszy prezent świąteczny i... zakupiłam wreszcie lampę pierścieniową, wraz ze statywem. Obecnie zastanawiam się, jak ja mogłam do tej pory żyć bez tego wynalazku :D. Od teraz już ani pogoda, ani niekorzystne światło, ani nawet pora dnia (moja największa zmora w okresie zimowym) nie będą przeszkodą, by wykonywać dla Was piękne zdjęcia, gdyż dzięki lampie mogę fotografować nawet w nocy - jupiii!!!

Pozostając w temacie, dzisiaj zmalowałam dla Was propozycję makijażu przy wykorzystaniu kółeczka Paese, w którym to znajdują się 3 różnobarwne cienie o jedwabistej konsystencji, z którymi od pierwszego użycia bardzo się polubiłam. Moja wersja kolorystyczna nazywa się 239 Colorado.

Wszystkie fotki poniżej zostały wykonane oczywiście przy pomocy mojej nowej, ślicznej, okrąglutkiej jak pączuś lampusi, z której cieszę się, jak dziecko ;D.




Pigmentacja cieni jest na bardzo przyzwoitym poziomie, co widać poniżej. Wszystkie kolory bardzo ładnie nabierają się na pędzel, choć podczas aplikacji lubią się delikatnie osypać. Każdy z nich ma satynowe wykończenie.



Najjaśniejszy odcień określiłabym jako szampański - idealny do rozświetlenia wewnętrznego kącika oka oraz pod łuk brwiowy. Środkowy cień to taki brudny łosoś, zdaję sobie sprawę, że nie każdemu będzie dobrze w tym odcieniu, ale mnie on bardzo odpowiada, dlatego też często lubię go używać nawet solo, na całą powiekę. Najciemniejszy odcień to gorzka czekolada. Głęboki, acz nie za głęboki, ciemny brąz, ciekawie współgrający z resztą cieni.



Wszystkie kolory dobrze ze sobą współpracują i pięknie blendują, przez co możemy stworzyć nimi zarówno całkiem subtelny, jak i też nieco mocniejszy makijaż oka. Na bazie utrzymują się cały dzień, bez bazy niestety nie wiem, gdyż przy moich tłustych powiekach nawet nie próbuję nakładać cieni na gołą skórę oczu.



Na koniec obiecany makijaż powyższą paletką z minimalnym udziałem cienia Noir od Sleeka. Na środkowym zdjęciu starałam się patrzeć na wprost, ale lampa tak piekielnie raziła, że nie dałam rady :( Muszę się do niej przyzwyczaić, przede wszystkim dobrze obeznać z jej używaniem oraz starać się jak najlepiej dopasować ustawienia aparatu i inne funkcje, by od teraz zdjęcia mogły być jedynie perfekcyjne. Mam nadzieję, że jak na pierwszy raz nie wyszło źle, ja jestem zadowolona :).





Ps. Wreszcie mam kółeczko w oku - jeeeej! :D

46 komentarzy:

  1. hehe też się tak cieszyłam z lampy :D :)) niech Ci dobrze służy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć :P Oj tak, radość była (i jest) wielka :D

      Usuń
  2. Bardzo ładna kolorystyka , świetny makijaż oka !! ;)

    buziaki

    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tą paletkę w podobnych odcieniach, ale pigmentacja raczej słaba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm może na taki akurat wariant trafiłaś, ja mam dwie, druga w odcieniach niebieskości/szarości - Frost Bite i też jest ok :)

      Usuń
  4. musze kupic lape pierscioniową. polecasz jakąś konkretną? a cienie bardzo mi sie podobaja. łososiowy kolor bardzo ladnie podbija kolor mojej niebieskiej tęczówki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja jest marki Nanguang - podobno to dobra firma, ale nie miałam z nią jeszcze nigdy styczności, tak że ciężko mi cokolwiek sugerować, zwłaszcza, że lampę posiadam dopiero od paru dni. Niemniej na razie sprawuje się ekstra! ;)

      Usuń
  5. ideale kolory dla mnie :) piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię odcienie brązu i pięknie Ci to wyszło ! oby więcej takich postów !

    OdpowiedzUsuń
  7. Też muszę w końcu zainwestować w lampę pierścieniową ale zanim to zrobię muszę dokupić do swojego nikona nowy obiektyw :)
    Makijaż oka piękny, subtelny i przede wszystkim w moich odcienia :D ach...kobiety lubią brąz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja fotografuję Canonem - kompaktem i mi na razie wystarcza, może kiedyś poczuję mus kupienia lustrzanki, ale na razie jeszcze nie czuję ciśnienia ;)
      Co do make up'u - dziękuję, miło mi :)

      Usuń
  8. Tego typu lampy to idealny wynalazek dla blogerek urodowych :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Święta niedługo, może warto zasugerować komuś kupno takiego prezentu dla Ciebie? :)

      Usuń
  10. Kółeczko masz i Ty :D hihi
    Piekne oczko zmalowałaś! Super, że będziesz je częściej pokazywać :D :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę, będę pokazywać, bo jak już zainwestowałam w sprzęt, to trzeba to wykorzystać :D Buziaki :*

      Usuń
    2. Czekam więc niecieprliwie na kolejne kółeczka :D :*

      Usuń
    3. Niebawem się pojawią :D

      Usuń
  11. Pięknie <3 Lampa to rzeczywiście świetna sprawa, zwłaszcza do focenia makijaży właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, mam nadzieję, że teraz będę miała więcej okazji by malować ;)

      Usuń
  12. mam w innych odcieniach te kółeczko, jestem całkiem zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ojjj świetny prezent sobie sprawiłaś :) Teraz długie wieczory niestraszne ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. mam ten sam cień i jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomimo niewielkiej ceny, jest to dobry jakościowo produkt :)

      Usuń
  15. Zdjęcia makijażu perfekcyjne :D ile takie cudo (lampa) kosztuje? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Ja płaciłam na Allegro 139 zł + statyw 39 zł :)

      Usuń

Dziękuję za Twoją opinię! Jest ona dla mnie bardzo cenna. Staram się zaglądać do każdego kto zostawi komentarz, więc nie musisz mnie dodatkowo zapraszać na swój blog :) Komentarze obraźliwe, wulgarne, autopromocyjne, bądź z pyt. obserwujemy? - usuwam. Jeśli masz jakieś pytania, na każde odpowiem pod Twoim komentarzem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...