środa, 25 stycznia 2017

3 mascary dla 3 różnych efektów? Delia - Argan Lash, Keratin Lash i Collagen Lash

Witajcie! Która z nas nie marzy o rzęsach do nieba, idealnie czarnych, wydłużonych, pogrubionych, rozdzielonych, lekko zalotnych... można by tak wymieniać w nieskończoność. Kilka miesięcy temu dzięki uprzejmości marki Delia Cosmetics otrzymałam zestaw 3 najnowszych mascar, które miały za zadanie dawać 3 różne efekty na rzęsach. Czy rzeczywiście tak było? O tym właśnie porozmawiamy.



Opakowania wszystkich mascar są siostrzane, różnią jej jedynie kolory i czcionki. Każdy z tuszy jest zamykany na klik słyszalny podczas przekręcania skuwki, zewnętrzna powłoka jest lustrzana i jak na mój gust całość prezentuje się ładnie oraz schludnie, dlatego nie mogę im zarzucić tandety.



Argan Lash Ideal Volume and Length - mascara pogrubiająca i zwiększająca objętość.
" * Przywraca rzęsom witalność, dzięki dodatkowi drogocennego olejku arganowego
* dzięki asymetrycznej szczoteczce z włosia nadaje rzęsom zniewalającą długość i objętość
* zapewnia intensywną, głęboką czerń
* nie skleja rzęs
* bezpieczny dla osób noszących szkła kontaktowe."






Mascara z najciekawszą szczoteczką (nie będąca silikonową), która o dziwo najlepiej aplikuje produkt, nie sklejając rzęs, dzięki czemu stają się one delikatnie pogrubione i całkiem nieźle rozdzielone, choć obiecywanego wydłużenia nie zauważyłam większego, niż w przypadku innych mascar jakie posiadam. Duży plus za to, że nie zbija rzęs w kępki i przez cały dzień się nie osypuje. Niestety jej trwałość jest dyskusyjna, ponieważ u mnie po ok. 2-3 h zaczyna delikatnie rozmazywać się na dolnej powiece, z każdą godziną pogłębiając ten efekt, przez co zmuszona jestem co jakiś czas zerkać w lusterko, by kontrolować stan swojego makijażu. Nie powiem, że jest to komfortowe, dlatego nie do końca jestem z niej zadowolona, choć jej wygląd na moich patrzałkach mi się podoba.

Na każdym z poniższych zdjęć mam nałożoną tylko jedną warstwę mascary, bez rozdzielania jej grzebykiem.






Keratin Lash Maxi Volume - mascara nadająca maksymalną objętość.
" * Przywraca rzęsom energię, dzięki dodatkowi keratyny
* dzięki specjalnie zaprojektowanej silikonowej szczoteczce nadaje rzęsom maksymalną objętość
* zapewnia intensywną, głęboką czerń
* nie skleja rzęs
* bezpieczny dla osób noszących szkła kontaktowe."






Tutaj szczoteczka jest już silikonowa, szersza na początku i nieco zwężająca się ku końcowi. Ma na celu pogrubienie rzęs i rzeczywiście to robi, choć rezultat nie jest spektakularny, chyba, że nałożymy kilka warstw. Po jej użyciu lubię dodatkowo rozdzielić sobie rzęsy grzebykiem, gdyż nieco je skleja. Plus za to, że jako jedyną da się nią uzyskać dość wyraźny, wieczorowy efekt, jednak na moich rzęsach zachowuje się podobnie jak Argan Lash, czyli również po 2-3 h lubi się rozmazać, więc moje odczucia względem niej są zbliżone, czyli krótko mówiąc - całkiem spoko, ale szału nie ma.





Collagen Lash Super Curl Up - mascara podkręcająca.
" * Przywraca rzęsom sprężystość, dzięki dodatkowi kolagenu
* dzięki specjalnie wyprofilowanej silikonowej szczoteczce perfekcyjnie unosi i podkręca rzęsy
* zapewnia intensywną, głęboką czerń
* nie skleja rzęs
* bezpieczny dla osób noszących szkła kontaktowe."






Jak w przypadku poprzedniczki, tu również mamy do czynienia ze szczoteczką silikonową, tym razem z krótszymi oraz dłuższymi włoskami zbitych w takie jakby "kulki". Dobrze rozprowadza mascarę na rzęsach, aczkolwiek trzeba mieć na uwadze, że zdarza jej się czasem tworzyć "pajęcze nóżki". Obiecywanego podkręcenia większego niż w przypadku innych mascar nie zauważyłam. Owszem, rzęsy są całkiem ładnie podkreślone, ale generalnie wciąż bez efektu "wow" i tego czegoś, co mogłoby ją wyróżnić na tle innych. Co do rozmazywania, to w jej przypadku jest dokładnie taka sama sytuacja jak wyżej :(.





Podsumowując muszę przyznać, że wszystkie trzy tusze nie do końca przekonały mnie do siebie, głównie z powodu słabej trwałości. Owszem, mam na uwadze to, że ostatnimi czasy wystąpił u mnie problem z rozmazującymi się mascarami (być może z powodu kremu pod oczy którego używam, muszę to jeszcze do końca sprawdzić), jednak skoro posiadam mascary wytrzymujące w obecnym czasie bez najmniejszego uszczerbku 6 h, a czasem i powyżej (niekoniecznie będąc kosmetykami o przedłużonym działaniu), to takowe oczekiwania mam też względem innych. Ponad to efekt jaki daje każda z nich na moich rzęsach, pomimo posiadania różnych szczoteczek jest bardzo zbliżony, w zasadzie dzienny, a wiecie, że lubię mocno czarne, widocznie wydłużone, pogrubione i perfekcyjnie rozdzielone rzęsy. Przeszkadza mi również perfumowany, nieco babciny i mocno wyczuwalny zapach, który w tym przypadku kompletnie nie trafia w mój gust, także gdybym miała je ocenić, to moja ocena zbiorcza klasyfikowałaby się w okolicy 5 punktów na 10. Zbyt dużo podobieństw mają między sobą, a zbyt mało różnic na moich rzęsach. Mogło być dużo, dużo lepiej. Cena każdej z nich to 15.90 zł za 12 ml.





Dajcie znać jakie są Wasze doświadczenia z mascarami Delia. Ja ukochałam sobie 3D Lashes New Look Mascara, o której pisałam w TYM poście i która jest na prawdę godna polecenia, stad zachęcam do zapoznania się z recenzją :). Miłego dnia!

20 komentarzy:

  1. Ładny efekt szkoda tylko, że to trio daje podobne rezultaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, jak widać na fotkach, różnice między nimi na moich rzęsach są znikome :(

      Usuń
  2. u mnie każdy inny efekt i najlepsza to czerwona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie chyba jednak wygrywa Argan Lash, choć wszystkie wydają mi się być tak podobne, że ciężko wybrać...

      Usuń
  3. dla mnie podstawą jest trwałość tuszu, nic nie może się osypywać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te co prawda się nie osypują, ale za to lubią rozmazywać, buuu...

      Usuń
  4. Może i szału nie ma ale bardzo ładnie Ci podkreślają rzęsy :* ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Na rzęsach całkiem fajnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, gdyby trwałość była lepsza, nie miałabym wiele do zarzucenia :)

      Usuń
  6. fajnie te tusze wyglądają na rzęsach:)

    OdpowiedzUsuń
  7. to nie to, ja używam tuszy wodoodpornych a teraz mam rzęsy 3-4 d zrobione przez stylistkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę! To nie musisz nic przy nich kombinować :)

      Usuń
  8. Nie miałam jeszcze żadnej maskary z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam mmaskę i nie jestem specjalnie zadowolona :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoją opinię! Jest ona dla mnie bardzo cenna. Staram się zaglądać do każdego kto zostawi komentarz, więc nie musisz mnie dodatkowo zapraszać na swój blog :) Komentarze obraźliwe, wulgarne, autopromocyjne, bądź z pyt. obserwujemy? - usuwam. Jeśli masz jakieś pytania, na każde odpowiem pod Twoim komentarzem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...