niedziela, 10 czerwca 2012

Recenzja: Odżywka do paznokci Eveline z diamentami

Cześć Dziewczyny! Uff jest niedziela, a ja dopiero co wróciłam do domu. Masakra jakaś! Od 8.00 rano do 13-tej miałam ostatnią teorię z prawa jazdy, a później od razu poszłam po wpis (ostatni na uczelni), który miał się rozpocząć o 15.00. Żeby w ogóle udało mi się go uzyskać to przynajmniej byłabym szczęśliwa, a tak... szkoda nawet gadać ;/ 2 godziny zmarnowane (łącznie 5h, bo ostatnio staliśmy niemal 3h do 22.00 i też bez rezultatu), a ja niemal od rana bez jedzenia, do tego zmęczona i niewyspana. Nie ma to, jak widzimisię profesora ehh... Przepraszam za te moje wywody, ale musiałam się Wam pożalić, bo już dawno nie byłam tak wkurzona jak dziś ;/ Totalny brak szacunku dla czasu studenta bywa niestety w niektórych przypadkach normą, ale ja nie o tym chciałam pisać :)

Dzisiaj przedstawię Wam swoją opinię o produkcie firmy Eveline, mianowicie o odżywce z pudrem diamentowym, który ma nam zapewnić twarde i lśniące paznokcie. Nie będę Wam tutaj przytaczać obietnic producenta, bo wiem, że większość osób nawet tego nie czyta (łącznie ze mną), zatem od razu przejdę do rzeczy i opisu swoich wrażeń odnośnie tego produktu.

Odżywkę stosuję ok. miesiąc, więc wyrobiłam sobie już o niej odpowiednie zdanie. Buteleczka prezentuje się następująco:


W środku znajdziemy mleczną emalię, której nakładanie producent zaleca w następujący sposób: położyć jedną warstwę odżywki na paznokcie, na drugi dzień dołożyć kolejną i na trzeci kolejną. W czwartym dniu wszystko zmyć i powtórzyć czynności takim samym schematem. Przyznaję szczerze, że nie zawsze stosowałam ją dokładnie wg tych zaleceń. W pierwszym dniu np. położyłam od razu dwie warstwy, ponieważ liczyłam, że już na samym wstępie efekt będzie szybszy i mocniejszy. Boleśnie się przeliczyłam, ponieważ w składzie tego preparatu znajduje się formaldehyd, który ma na celu wzmocnienie działania odżywki, jednakże może powodować ból paznokci, którego ja akurat doświadczyłam na początku. Bolało mnie tak silnie, że musiałam grzecznie wszystko zmyć i nałożyć tylko jedną warstwę. Po kilku dniach zaryzykowałam ponownie i znowu spróbowałam nałożyć od razu dwie, jednak ból już się nie pojawił (paznokcie chyba się przyzwyczaiły). Mam nauczkę na przyszłość, by nie lekceważyć zaleceń producenta :)


Moja ocena w skali 0-10 to 9.5
Samo działanie odżywki oceniam bardzo pozytywnie. "Goła" emalia wygląda bardzo elegancko na paznokciach, wyglądają one na zdrowie i pięknie lśnią. Paznokcie faktycznie mi się wzmocniły chociaż nie ekstremalnie, a przyznam że na to liczyłam, bo mam je bardzo słabiutkie. Wcześniej mogłam je wyginać dowolnie, dosłownie jak papier do góry i na dól, a po stosowaniu odżywki jest to już niemożliwością, pomimo że nadal są dość giętkie i nie utwardziły się tak jakbym tego chciała, jednak nie oszukujmy się - cudów nie ma.

Poza tym zauważyłam, że pazurki zaczęły mi chyba rosnąć szybciej, jednak nie wiem czy to za sprawą Eveline, czy same z siebie, ponieważ nie wierzę, żeby spece od marketingu pominęli ten fakt. Aktualnie moje paznokcie prezentują się jak widać:



Szybko odrosły, ładnie się wzmocniły i zyskały zdrowszy koloryt nawet po zmyciu odżywki. Cena produktu też jest bardzo kusząca, ponieważ kosztuje zaledwie 11 zł (Rossmann), więc grzech nie spróbować.
Ogółem polecam, polecam i jeszcze raz polecam! Tylko nie nakładajcie od razu dwóch warstw, jeśli nie chcecie się męczyć, jak ja :)

Ps. Przypominam, że jeszcze równy tydzień trwa konkurs organizowany z Annabelle Minerals w którym możecie wygrać 3 podkłady 10 g (po jednym dla każdej wylosowanej dziewczyny), więc serdecznie zachęcam Was do udziału. Bannerek z przekierowaniem na konkurs znajdziecie na samej górze paska bocznego po prawej stronie. Zapraszam :)

23 komentarze:

  1. Póki co miałam tylko 8w1 więc można i tą wypróbować skoro jest dobra;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Heh ale zbieg okoliczności ;D Przed chwilą pomalowałam nią pazurki i pomyślałam o tym, aby w najbliższym czasie napisać recenzję ;D Również ją uwielbiam ;)
    We wtorek zrobię sobie zapas bo w Rossmannie 12.06 właśnie będzie promocja na to cudeńko ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No prosze, dobrze wiedziec :) A recenzje pisz jak najbardziej, jestem jej bardzo ciekawa :)

      Usuń
  3. muszę koniecznie kupić tę odżywkę, mi też paznokcie wyginają się we wszystkie strony :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Skąd ja znam podobne sytuacje z otrzymaniem wpisu.. U mnie od jutra podobny scenariusz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozostaje mi zyczyc wytrwalosci, jejku jak dobrze ze juz to wszystko mam za soba :P

      Usuń
  5. Kupię, gdy skończy mi się moja odżywka z JOKO

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam wsszystki produkty do paznokci z Eveline ;)! Ostatnio gdzieś wyczytałam, że ta odżywka ma ten sam skład co ta 8w1 (którą akurat ja używam). Dziwne...

    + Dodaję do obserwowanych ;)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o_0 faktycznie dziwne hmm... dziękuję za dodanie :*

      Usuń
  7. ból paznokci? oO na szczęście nigdy nie doświadczyłam, nawet nie wiedziałam, że można

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dotknij sobie samą płytką (uważaj na palce) do jakiegoś gorącego naczynia. Właśnie tak mnie bolało ;(

      Usuń
  8. mam tą odżywkę i juz nigdy się z nią nie rozstanę

    OdpowiedzUsuń
  9. ale piękna! lubię takie delikatne kolory;)

    zapraszam na mojego bloga;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Paznokcie zazwyczaj rosna szybciej jak mamy nalozony lakier wiec moze to tylko zbieg okolicznosci:)

    OdpowiedzUsuń
  11. zapisuję na swoją listę zakupów :) zwłaszcza, że we wtorek w Rossmannie będzie kosztowała trochę ponad 6 zł :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też muszę sama taką kupić wszyscy ją chwalą

    OdpowiedzUsuń
  13. to muszę teraz tą odżywkę kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  14. twoje pazurki wygladaja przeslicznie !
    daze do takiego wygladu swoich paznocki :)
    na evelinie napewno sie skusze zeby go kupic ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, polecam z czystym sumieniem tą odżywkę :)

      Usuń
  15. mam eveline 8w1 i jak przestanie mnie zadowalać to sięgnę po tą:D obserwuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też muszę się wyposażyć w dobrą odżywkę. Moje naturalne paznokcie po ślubnych żelach są tak osłabione że płakać się chce. Nigdy więcej sztucznych! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sztuczne paznokcie faktycznie osłabiają płytkę i to baaardzo :( Ta jest na prawdę świetna :)

      Usuń

Dziękuję za Twoją opinię! Jest ona dla mnie bardzo cenna. Staram się zaglądać do każdego kto zostawi komentarz, więc nie musisz mnie dodatkowo zapraszać na swój blog :) Komentarze obraźliwe, wulgarne, autopromocyjne, bądź z pyt. obserwujemy? - usuwam. Jeśli masz jakieś pytania, na każde odpowiem pod Twoim komentarzem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...