Cześć Dziewczyny! Udało mi się wreszcie!!! A co? Jak w temacie! Zrobiłam swój pierwszy kok ze zwykłą gumką zamiast wypełniacza! Jak wiecie nie tak dawno ścięłam włosy przed ramiona i pomimo, że fryzurka mi się podobała, to była niepraktyczna z tego względu, że można ją było nosić tylko na trzy sposoby - albo włosy rozpuszczone, albo związane w tzw koński ogon, ewentualnie upięte do góry i to by było na tyle. Boże... ile ja wyzazdrościłam tym wszystkim dziewczynom z trochę dłuższymi włosami wspaniałych fryzur i owego "babcinego koczka", który potrafi wyglądać bardzo glamour. W końcu postanowiłam, że koniec! Skoro da się zrobić na półdługich, na krótkich też musi się udać i zabrałam się do roboty...
Chyba nie poszło mi najgorzej jak na pierwszą próbę (no dobra, jak na trzecią ;)). Wiem, że nie jest idealnie, włosy z dołu powinny być podpięte, ale zabrakło mi już wsuwek ;( Minusem takiej fryzurki na krótkich włosach jest to, że trzeba mieć w zapasie pierdyliard wsuwek, by wszystkie kosmyki dobrze połapać. Ja do mojej użyłam zaledwie 5 (wszystkie jakie posiadam), a przydałoby się co najmniej drugie tyle, aby wszystko wyglądało super estetycznie.
W sumie przepis na taki fryz jest prosty, koka robiłam standardowo, jak z wykorzystaniem donuta (którego swoją drogą nie posiadam), jednakże tutaj zamiast niego posłużyła mi jedynie szeroka, ozdobna gumka do włosów, taka sama jaką widać poniżej, tyle że czarna...
Tak się nakręciłam, że zaraz jadę do Glittera po prawdziwy wypełniacz, chociaż mam obawy, czy na moich włosach zwyczajnie nie będzie on za duży. Nie wiecie czy mają one jeden rozmiar, czy też można sobie dobrać? Ściskam Was mocno i dajcie znać w komentarzach jaki jest Wasz sposób na takie upięcie :)
EDIT 17:47 - Poniżej pierwsza próba z donutem. Miałam szczęśćie, że udało mi się dobrać idealny rozmiar do aktualnej długości moich włosów :D
Poszło Ci fantastycznie jak na pierwszy raz. Ja z moimi zdolnościami i włosami pewnie zrobiłabym coś "kokopodobnego" :D
OdpowiedzUsuńPoczątki zawsze są trudne, ale trzeba próbować i próbować aż do skutku. Powodzenia również! :)
UsuńO tak, rozumiem to uczucie, gdy WRESZCIE uda się zrobić koczka. Ufff, nie?
OdpowiedzUsuńUff i to przez wielkie U, jak już się załapie o co chodzi i przetrenuje na swoich włosach (bo wiadomo, że każdy ma inne)to już dalej idzie łatwiej, chociaż i tak jeszcze duuużo nauki przede mną zanim dojdę do ideału :)
Usuńładniutki pączuś. :)
OdpowiedzUsuńa te kiecki są też na allegro, za ok. 55 z przesyłką :)
Dzięki :) Na allegro rzadko zamawiam odzież, chyba że są dokładnie podane wymiary, bo już kilka razy się sparzyłam i pieniądze wyrzucone w błoto, nie ma to jak kupować stacjonarnie ;)
Usuńkurcze, musze sprobować!
OdpowiedzUsuńPróbuj, próbuj i powodzenia :)
UsuńŚwietnie to wygląda :) Mnie pewnie by nie wyszedł taki ładny, bo jestem antytalenciem jeśli chodzi o robienie fryzur :)
OdpowiedzUsuńJa niestety też, zwłaszcza sobie, bo jeszcze komuś to ujdzie :P Nawet loków ładnych pokręcić nie potrafię od kiedy mam krótkie ;( No nie wychodzą mi i koniec!
Usuńśliczny jest ♥ wypełniacze mają różne rozmiary- przynajmniej u mnie ;)
OdpowiedzUsuńJuż jestem po zakupie pączusia i wybrałam sobie w Glitterze najmniejszy jaki był i jest idealny. Już go wypróbowałam i efekt o niebo lepszy, niż z gumką :)
UsuńSuper ci to wyszło. Jeśli chcesz zobaczyć jak ja zrobiłam swojego koka zapraszam na post kok z wypełniaczem u mnie ! :)
OdpowiedzUsuńPewnie, zaraz zajrzę i zaczerpnę inspiracji :)
Usuńrewelacyjnie wygląda! zdolniacha z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńOj tam ;) Od momentu kiedy mam pączka (czyli od jakichś 15 minut) śmiem twierdzić, że gumka w życiu nie da takiego efektu, jak prawdziwy wypełniacz :D
UsuńSuper koczek :) Ja robię takiego na bazie skarpety :P
OdpowiedzUsuńOoo koniecznie pokaż jak Ci wychodzi, bo ciekawa jestem :)
Usuńno i wyszedł bardzo ładny!! ja do koczków zawsze wpinam jakieś kwiatuszki, aby było tak żywiej :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Pomyślę o tym bliżej wiosny i na 100% skorzystam, dziękuję za podpowiedź :*
Usuńfajny koczek
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuńświetnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńDzięki :D
Usuńja mam bardzo pocieniowane włosy i średni pączek jest jeszcze za duży dla tych krótszych włosów, ale cierpliwie czekam aż urosną:) a koczek wyszedł Ci śliczny:)
OdpowiedzUsuńA ja z kolei pocieniowanych niby nie mam, ale za to wszystkie są równo ścięte do ramion, więc sama byłam w szoku, że udało mi się w ogóle wykonać pączka :D Dziękuję! :)
UsuńBardzo dobry efekt ..i bez wypełniacza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, chociaż przyznam, że z wypełniaczem jakoś lepiej mi się widzi ;)
UsuńOba koczki prezentują się świetnie!
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podobają :D
Usuńdla mnie te koczki wyglądają rewelacyjnie;) Ślicznie Ci wyszło.
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu, cieszę się :)
UsuńŚliczny koczek Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńDzięki Gosiu :*
Usuńefektowny!:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuńale ładny koczek, taki równiutki :)
OdpowiedzUsuńNawet równy wyszedł, to fakt, ale powiem Ci że nie spodziewałam się tego... dobrze, że teraz już wreszcie wiem, jak się za to należycie zabierać ;)
UsuńFajny wyszedł, super! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :*
Usuńlubię takie koczki:)
OdpowiedzUsuńMnie też się podobają, szkoda tylko, że na świeżo umytych włosach nie do końca chcą wychodzić :(
UsuńPodoba mi się taki koczek, nawet bardzo! Jakoś na moich włosach nie mogę go zrobić, bo chyba mam za śliskie włosy do takiej fryzury :/
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo, dlatego przed zrobieniem samego koczka mocno je tapiruję, co powoduje nie tylko "zagęszczenie" wlosów, al i lepsze układanie, nawet na świeżo umytych :)
Usuńw takim razie muszę spróbować :)
UsuńKoniecznie daj znać, czy się udało :)
UsuńPoszło Ci super:)
OdpowiedzUsuńDzięki, cieszę się, że tak uważasz :)
UsuńBardzo ładny koczek ;) Mnie niestety póki co nie wychodzi donutowy koczek, może dlatego, że mam wycieniowane włosy i uciekają mi z koczka? :(
OdpowiedzUsuńByć może... ja mam co prawda krótkie, ale za to równe. Zapuść czuprynę i wtedy się na pewno uda ;)
UsuńFajny kok, zawsze chciałam sobie taki zrobić ale jakoś niezbyt mi to wychodzi :D
OdpowiedzUsuńMnie też do niedawna nie wychodziło i denerwowałam się jak nie wiem, aż tu pewnego pięknego dnia ALLELUJA! ;)
UsuńWygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńŚwietnie to wygląda, szkoda, ze nie mam takich długich włosów, spróbowałabym zrobić ;D
OdpowiedzUsuńKochana ja robiłam na krótkich, zaledwie pare cm przed ramiona, byle by się dało zebrać w kucyk, bo to podstawa :)
UsuńJa zawsze miałam problem z robieniem koczka :)
OdpowiedzUsuńNiestety na moich włosach się raczej nie sprawdzi, ponieważ z tyłu są baardzo, bardzo krótkie.
Buziaki!
Szkoda, ale zapuszczaj - do lata się uda! :)
UsuńŚwietnie ci to wyszło ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że fryzurka przypadła Ci do gustu :)
UsuńMi też ! Jestem bardzo ciekawa, jaki efekt daje 3, ale wydaje mi się, że efekt będzie zjawiskowy :)
OdpowiedzUsuńMam taki wypełniacz do koków z Glitter i z efektów, jaki daje ejstem bardzo zadowolona, ale sama sobie nie potrafię takiego koka zrobić :)
Ja też mam z Glittera, tylko tam były rozmiarówki ;) A 3 jestem mega ciekawa - może nawet okazać się hitem, bo w buteleczce wygląda rewelacyjnie :)
UsuńBardzo fajnie Ci to wyszło. Taki koczek to moja ulubiona ostatnio fryzura :)
OdpowiedzUsuńOd dwóch dni moja również :D Dzięki! :)
Usuńale śliiiczny :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńładny koczek ;dd
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńBardzo ładny :) Ja strasznie się denerwowałam jak musiałam coś zrobić z krótkimi włosami, bo nigdy mi nic nie wychodziło :)
OdpowiedzUsuńNiestety krótkie włosy to do siebie mają, że nie bardzo jest co z nimi zrobić, ale za to jaka wygoda :)
Usuńfaaajne to! szkoda, że ja mam totalną asymetrię na głowie, raczej coś tak ładnego mi nie wyjdzie :P
OdpowiedzUsuńMożna by pokombinować z boku głowy, ale nie wiem, czy wtedy fajnie by wyglądało... :P
Usuńteż muszę sobie sprawić taki wypełniacz, koczek wygląda świetnie :) !
OdpowiedzUsuńDzięki :D
Usuńkocham donutowe koczki, sama często noszę, a wypełniacz zrobiłam z 2 skarpetek mojego faceta haha :D Piękna fryzurka i zgodzę się, że bardzo glamour ;)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę świetnie, nawet z tymi wystającymi kosmykami-dodaje to fryzurze trochę luzu i zamierzonego efektu niedbałości.
OdpowiedzUsuńJa niestety mam dwie lewe ręce jeśli chodzi o fryzury.