Będąc jakiś czas temu w SuperPharm na zakupach, poprosiłam farmaceutkę o próbkę kremu BB marki Vichy, którą znam i cenię za wysokiej jakości kosmetyki. Kosmetyków tej firmy miałam już na prawdę sporo, począwszy od różnych wariantów kremów na dzień, na noc, kończąc na wodzie termalnej. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam, bo praktycznie zawsze spełniały moje oczekiwania, więc nie przypuszczałam, że z ich nowością mogłoby być inaczej i że okaże się takim niewypałem. Otrzymałam łącznie 4 próbki w 2 odcieniach, jasnym i ciemnym. Niedługo później moja mama również będąc w jednej z aptek dostała po 2 próbki obu wariantów, więc kosmetyku miałam dość sporo, uważam, że w sam raz na tyle, by móc go dobrze przetestować i wyrobić sobie o nim zdanie.
Tak wygląda oryginalne opakowanie:
Zdjęcie zaczerpnięte ze strony www.nokaut.pl
Ja wszystkie swoje próbki przelałam do dwóch pojemniczków, aby lepiej mi się korzystało. Na zdjęciu jest widoczna już tylko niewielka część kosmetyku, bo pomału go wykańczam, używając wyłącznie w domu (niestety nie mam na tyle odwagi, by wyjść w nim do ludzi). Kolory prezentują się następująco:
Używałam zarówno odcienia jasnego (który jest dla mnie za jasny) i ciemnego (który jest za ciemny) i żaden z nich nie był w stanie dostosować się do kolorytu mojej cery, która jest gdzieś pośrodku jednego i drugiego.
Wg producenta produkt ma za zadanie:
* rozświetlić i wyrównać koloryt
* nawilżyć
* wygładzić zmarszczki
* ujednolicić strukturę
* redukować przebarwienia
* zapewniać ochronę UVA/UVB (SPF 25)
Czy to jakiś żart?!
Plusy:
* zapach
* brak przesuszenia
* ochrona UVA/UVB
Minusy:
* kolory - niestety ciężko z dopasowaniem, bo oba warianty nie chcą wtopić się w cerę, dodatkowo po kilku godzinach lekko ciemnieją wpadając w pomarańczowe tony ;/
* konsystencja - początkowo wydaje się być przyjemna, ale BARDZO ŹLE, wręcz fatalnie rozprowadza się na twarzy, tworząc smugi i plamy, podkreślając wszystkie mankamenty cery (próbowałam pędzlem, palcami i BeautyBlenderem, niestety każdy z tych sposobów dawał dokładnie taki sam, opłakany efekt)
* rozświetlenie - zawiera ogrom małych rozświetlających drobinek, co powoduje, że przy mojej mieszanej cerze świecę się na wszystkich partiach twarzy, niczym kula dyskotekowa ;/
* wcale nie kryje :(
* twarz jest cały czas lepka w dotyku, co jest bardzo nieprzyjemne i niestety koniecznie jest użycie pudru matującego
* nie zauważyłam redukcji przebarwień
* krem Idealia świetnie współgrał z moją cerą, powodował, że drobne niedoskonałości szybciej znikały, natomiast krem BB nic, a nic nie przyspiesza tego procesu, a wręcz przeciwnie, spowodował drobny wysyp niedoskonałości, co zobaczycie na zdjęciu poniżej
* nie zauważyłam żadnego nawilżenia cery, ani wygładzenia zmarszczek (są pod oczami, patrz fota niżej ;))
* cena - w przypadku tego kosmetyku 69 zł za 40 ml to chyba jakiś mało zabawny dowcip producenta ;/
Odcień ciemny tak prezentuje się na mojej buzi:
Niestety, nawet przy największych chęciach nie jestem w stanie nikomu polecić tego bebika. W moim wypadku kompletnie się nie sprawdził i przyznam, że gdybym wydała na niego te prawie 70zł, byłabym nieźle wkurzona. Na szczęście kasa została w portfelu, a reszta kremu prawdopodobnie wyląduje w koszu. Przykro mi Vichy, ale tym razem rozczarowaliście mnie na maxa :(
rzeczywiście bubelek...
OdpowiedzUsuńA tak pięknie się zapowiadało ;(
UsuńAle kolor. Nie wypróbuję
OdpowiedzUsuńSzkoda gadać, zdjęcia mówią same za siebie :(
UsuńOj, strasznie wygląda na buzi!
OdpowiedzUsuńWiem, fotka ku przestrodze :)
Usuńo ja, masakra... Ja na pewno nie skuszę się na niego ;)
OdpowiedzUsuńPiękne plamy pozostawia prawda? :D
UsuńAle plami;O
OdpowiedzUsuńWidzę,że jaki krem zwykły ten słoiczkowy,o którym pisałam ostatnio,taki i krem BB-do bani.
Mnie ten słoiczkowy przypasował, natomiast BB... bez komentarza ;)
Usuńwygląda strasznie :/
OdpowiedzUsuńA jak się klei, brrr...
UsuńHm, w zasadzie to jedna plama i zero krycia. Szkoda. A tak ładnie się prezentuje...
OdpowiedzUsuńDokładnie, spodziewałam się po nim znacznie więcej, zwłaszcza, że marka mówi sama za siebie :(
UsuńCo za szkoda... a przymierzałam się do kupna. Jak dobrze, że napisałaś te recenzje ! Dziękuję:*
OdpowiedzUsuńNie ma za co Kochana, spróbuj jeszcze zdobyć próbki to chociaż sobie przetestujesz i kto wie, może akurat by Ci pasował... chociaż wątpię :(
UsuńPo tej cenie spodziewałam się czegoś lepszego.
OdpowiedzUsuńTo ja już wolę BB z Garniera.
Żebyś wiedziała, że jest 100 razy lepszy!
Usuńco za koszmar ;o , firma Vichy coraz bardziej mnie do siebie zniechęca .. Albo mam pecha i trafiam na ich buble :(
OdpowiedzUsuńJa przyznam, że zawsze byłam zadowolona, raz mniej, raz więcej, ale nigdy nie trafiłam na bubla. Aż do teraz :(
Usuńojej;/
OdpowiedzUsuńBrzydal co? :(
UsuńNo na skórze faktycznie nie wygląda najlepiej.A nie mają w ofercie takiego odcienia pomiędzy tymi dwoma?
OdpowiedzUsuńNiestety nie :(
UsuńEhh ciemny sie niby wydaje calkiem ok, ale po nalozeniu nieciekawe...
OdpowiedzUsuńNiestety, tworzy jedną wielką plamę :(
Usuńco za potworek z niego :/
OdpowiedzUsuńFatalny, oj fatalny :(
UsuńDobrze, że piszesz... dzięki Twojej recenzji nie zdecyduję się na tego bubelka
OdpowiedzUsuńUznałam, że warto przestrzec blogosferę przed nim, a zapowiadał się tak ciekawie...
UsuńTen ciemny odcień z powodzeniem mógłby pełnić funkcję bronzera... Poza tym efekt kuli dyskotekowej zniechęca mnie do zapoznania się z tym produktem. Moja skóra i bez tego typu atrakcji lubi się świecić. Współczuję z powodu pojawienia się niedoskonałości.
OdpowiedzUsuńNiestety, jako bronzer też się nie sprawdzi, bo sprawia wrażenie bardzo przetłuszczonej skóry :( Z niedoskonałościami chyba wybiorę się do dermatologa, bo problem się rozrasta :(
UsuńKlejąca się skóra to coś co mnie ewidentnie zniechęca...
OdpowiedzUsuńMnie również, coś okropnego ;/
Usuńwyglada tak okropnie, ze az mi sie niedobrze zrobilo ;p
OdpowiedzUsuńHaha, no dzięki :P
Usuńwygląda niefajnie :/ i sam opis brzmi mało zachęcająco.. dobrze, że to tylko próbki :)
OdpowiedzUsuńNa całe szczęście, bo nie potrafię znaleźć w nim jakiegokolwiek pozytywnego działania :(
UsuńOu.. masakra, a chciałam zakupić. Dziękuję za recenzję !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Nie ma za co, cieszę się, że mogłam w ten sposób pomóc :)
UsuńKolor faktycznie nie ten tego ;/
OdpowiedzUsuńŻeby tylko kolor...
Usuńna pewno ominę go szerokim łukiem :/
OdpowiedzUsuńUciekaj, on gryzie ;)
UsuńHmm... Jasny byłby dobry chyba dla mojej cery. Ciekawa jestem jak by się sprawdził
OdpowiedzUsuńZalecam wypróbować najpierw próbki, bo może być różnie :P
Usuńo wrrrrr ;/ już na którymś blogu czytam że to bubel więc musi być bublem ;/ szkoda kasy ;/
OdpowiedzUsuńDokładnie ;/
Usuńno nie, jaki efekt! jak dobrze, że o tym napisałaś!!!
OdpowiedzUsuńDzięki, mam nadzieję, że ten post się chociaż kilku osobom przydał...
UsuńMasz rację, już po samej fotce widać, że kolory zbyt mocno "rozstrzelone" :/
OdpowiedzUsuńNiestety :(
UsuńDobrze, że miałaś możliwość uprzedniego przetestowania, bo szkoda było by tych 70zł.. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ale przyznam, że firma zawiodła mnie maksymalnie :(((
Usuńten ciemny naprawdę mnie przeraża :/
OdpowiedzUsuńJasny niestety też ;/
UsuńO nie... Okropnie wygląda jak w opakowaniu tak i na twarzy.
OdpowiedzUsuńNiestety :(
UsuńNie za bardzo rozumiem tą recenzję. Rozumiem, że odcień Ci nie podpasował, ale to chyba za mało, żeby nazywać produkt bublem?
OdpowiedzUsuńRadzę jeszcze raz przeczytać recenzję od początku do końca :) Niedopasowany kolor, to zaledwie jedna z wad, które dostrzegłam.
Usuń