Hej! Kolorówka to zdecydowanie ta kategoria kosmetyków, którą najbardziej lubię. Uwielbiam kolekcjonować wszelkie mazidła do ust, których aktualnie mam w okolicach ponad 30 sztuk i co najlepsze - wszystkich staram się używać z takim samym zaangażowaniem, co jak można się domyślać, wychodzi mi raz lepiej, raz gorzej.
Dzisiejszego ulubieńca upodobałam sobie szczególnie. Już nawet nie chodzi o sam wygląd, który jak zobaczycie poniżej, jest wyjątkowy (!) ale o właściwości, które są wprost genialne i wspaniale działają na moje usta.
Zacznijmy jednak dobrym zwyczajem od opakowania, które już po samym kartoniku widać, że zapowiada piękną zawartość. W końcu komu z nas złoty kolor nie kojarzy się z bogactwem i przepychem? ;)
W środku znajdziemy przepiękne, szalenie eleganckie, metalowe cacko, skrywające jeszcze lepszą zawartość, o czym zaraz się przekonacie. Pozłacane, grawerowane litery z logiem producenta zdecydowanie wybijają się na tu pierwszy plan. Całość jest dość ciężka i pewnie leży w dłoni. Od razu można poznać, że mamy do czynienia z kosmetykiem luksusowym z najwyższej półki. Kocham taki design!
Zaczerpnięte z wizaz.pl:
"Szminka Volupte Sheer Candy to połączenie trwałości pomadki, z lekkością balsamu i migotliwymi drobinkami błyszczyka. Kosmetyk posiada wyjątkowo komfortową i bogatą konsystencję, która idealnie łączy się ze skórą i perfekcyjnie pokrywa powierzchnię ust. Intensywne nawilżanie przez 8 godzin zapewniają mikrokuleczki kwasu hialuronowego, które posiadają zdolność wychwytywania wody w górnych warstwach naskórka, wypełniają najmniejsze nawet bruzdki i modelują usta, nadając im kuszący kształt. Skuteczna ochrona ust jest gwarantowana dzięki antyoksydacyjnym właściwościom granatu, rozmarynu i gamma - oryzanolu, składnikom zapobiegającym procesom starzenia się.
Dostępna jest w 6 odcieniach."
Sama pomadka wygląda nie mniej pięknie, jak cała reszta. Jest to wysuwany lip balm w sztyfcie, dający subtelny kolor nude. We wcześniejszej wersji pomadki, kolor ten był znany jako Lush Coconut, jednak ubogacając nową wersję, producent postanowił przemianować ten odcień nazywając go tym razem Coco Givree. Być może pomyślicie, że to głupota wydawać taką kwotę błyszczyk w formie pomadki, ale to co się dzieje z moimi ustami po jej nałożeniu to jakieś czary :D. Szminka sunie lekko jak masełko. Najdelikatniejsze masełko rozświetlające moje usta migotliwymi drobinkami, które optycznie lekko je powiększają. Oprócz delikatnego koloru i pięknego blasku, dodatkowo wspaniale nawilża, odżywia i wygładza usta. Często lubię ją nakładać nawet przed snem, ponieważ rano budzę się z ustami gładkimi jak dupka niemowlaczka, wciąż czując szminkę na wargach i odnosząc przy tym wrażenie mega nawodnienia. Do tej pory mimo, że miałam już w swoim życiu naprawdę wiele pomadek, błyszczyków itp., to jednak żadna nie dawała mi tak wyjątkowego komfortu noszenia. Doceniam to tym bardziej, że u mnie w pracy temperatura pomieszczenia oscyluje w okolicach 26 st. C, stąd o wiele łatwiej o szybsze przesuszenie wszystkich odsłoniętych partii ciała, a dzięki tej pomadce moje usta mogą czuć się absolutnie bezpiecznie. Jedynym mankamentem może być fakt, że z uwagi na taką, a nie inną konsystencję, dość krótko utrzymuje się na moich ustach, gdyż w ciągu dnia jest to ok 2h, ale tak mocno ją lubię, że z przyjemnością sięgam po nią kilkukrotnie w ciągu doby, co niestety również przekłada się na jej szybszy ubytek. Co prawda cena nie należy do najniższych, ale w tym przypadku wiem, że płacę za jakość i ją otrzymuję, dlatego jestem w 100% na wielkie TAK!
A tutaj już swatche naustne :D:
Pomadkę tą dostaniecie stacjonarnie lub internetowo w Sephorach w cenie 135 zł.
Jak Wam się podoba taki cielaczek? :D
Ps. Dołączajcie do mojego FANPAGE'a NA FACEBOOKU aby być na bieżąco i nie przegapić żadnej notki :).
Ps. Dołączajcie do mojego FANPAGE'a NA FACEBOOKU aby być na bieżąco i nie przegapić żadnej notki :).
Cena straszna, ale prezentuje się cudnie :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jest mocno droga, ale i tak ją kocham :D
UsuńBardzo ładnie wyglada :) Nie daje efektu trupich ust, jak to czasami z brązami bywa :D
OdpowiedzUsuńDokładnie :) I do tego bardzo pasuje do mojej karnacji, więc uważam, że trafiłam w sedno z kolorkiem choć jeszcze jeden, różowy kusił, jednak róży mam dość w kosmetyczce :)
Usuńna ustach wygląda bardzo ładnie i w miarę naturalnie :) lubię!
OdpowiedzUsuńFajnie, że się podoba ;)
UsuńŁadna, ale nie wydałabym tyle na pomadkę :P
OdpowiedzUsuńEee tam, cena to rzecz względna :P
UsuńMam ten kolor, dawno jej nie używałam :>
OdpowiedzUsuńMoże czas zatem na wielki come back? ;)
UsuńJest śliczna ♥
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńStrasznie podobają mi się opakowania tych pomadek. Ta seria jednak nie przypadła mi do gustu, na ustach większość tych pomadek wygląda jak balsam do ust, a z taką cenę, no nie wiem :P
OdpowiedzUsuńOpakowania są przeboskie ♥ Owszem, jest niby jak balsamik, ale moim zdaniem ma to coś :) Jeśli się wahasz, najlepiej wybrać się do Sephory i sprawdzić jak będzie się prezentować na Twoich ustach. Na prośbę Panie odkażają pomadki, więc można popróbować, który kolor najlepiej leży :)
Usuńpod każdym względem wygląda pięknie ! opakowanie cudne, a sam kolor niby normalny, a jednak ma to coś !
OdpowiedzUsuńZgadzam się w całej rozciągłości :D
UsuńEfekt na ustach bardzo fajny aczkolwiek chyba nie kupiłabym ją za taką cenę ;P
OdpowiedzUsuńJest dość wysoka, ale... ;)
UsuńPrzepiękny :)
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba bardzo, bardzo :D
UsuńIdealnie dopasowany do naturalnego koloru Twoich ust :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;)
UsuńNie lubię za bardzo nudziaków, ale jeśli ktoś lubi to jest naprawdę fajny odcień :D Opakowania YSL są dla mnie fenomenalne :D
OdpowiedzUsuńSą mega ekskluzywne, uwielbiam je! :)
UsuńBardzo ślicznie prezentuje się na ustach, lubię takie delikatne kolorki tylko ta cena uff za wysoka jak dla mnie :D:D
OdpowiedzUsuńCena dość zaporowa rzeczywiście, ale szmineczka jest super! :)
UsuńWygląda to niezwykle naturalnie, jednak to nie moje klimaty:) A usta pięknel;)
OdpowiedzUsuńA dziękuję ślicznie, miło mi :)
UsuńBoska z chęcią wylądowałaby u mnie w torebce ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :) Ja jestem wprost zauroczona! :)
UsuńFajny i delikatny - w sam raz na codzień :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Chociaż w sztucznym świetle również lśni aż miło :D
Usuń