Hej moi Drodzy! Od jakiegoś czasu, jak to często w blogosferze bywa, zaczęła się moda na nowe akcesorium. Mieliśmy już pędzle Hakuro, które swoją drogą są świetne, Real Technics, o których czytałam masę sprzecznych opinii, a od niedawna nastał boom na markę Zoeva. Będąc ciekawa wszędobylskich zachwytów nad rzekomą doskonałością tych pędzli, postanowiłam zakupić na próbę sztuk dwie, aby przekonać się, czy faktycznie są tak świetne, jak można o nich wyczytać/obejrzeć na większości blogów i kanałów na Youtube.
Swoje zamówienie złożyłam w sklepie Let's Beauty, który polecam z uwagi na bogaty asortyment i szeroki wybór. Skusiłam się na pędzel do podkładu nr. 125 - Stippling i różu (lub bronzera) nr. 128 - Cream Cheek.
Po otwarciu paczki, moje zamówienie wyglądało jak na zdjęciu poniżej, a same pędzle znajdowały się w dołączonych do nich plastikowych, praktycznych kosmetyczkach, które z pewnością przydadzą się na wyjazd.
Dodatkowo oba pędzelki zostały opatulone w ochronne, plastikowe etui, które prawdopodobnie ma zapobiegać zniszczeniu włosia w trakcie transportu, jak i jego odkształceniu.
Teraz parę słów na temat samych pędzli. Używam ich sobie już kilka dobrych tygodni i jedyne słowo, jakie przychodzi mi na myśl, każdorazowo kiedy po nie sięgam, to po prostu WOW. Pędzle te posiadają tak miłe w dotyku włosie, że mam ochotę się nimi miziać nie tylko podczas wykonywania makijażu, ale również i po ;). Jest niesamowicie przyjemne i przy tym tak dobrze rozprowadza kosmetyki do których jest przeznaczone, że to po prostu bajka! Co prawda nie mam dużego porównania z pędzlami innych marek, bo używam głównie Hakuro i Elite, a także kilka "noł nejmów" zdobytych gdzieś przez przypadek, jednak Zoeva zdecydowanie wyróżnia się na ich tle przede wszystkim doskonałą jakością, jak również elegancją wykonania.
Trzonek pędzli to piękne, lakierowane, czarne drewno z wygrawerowanym numerkiem, nazwą pędzla i oczywiście marką. Srebrna skuwka cudnie kontrastuje z głęboką czernią rączki, co bez wątpienia sprawia, że całość wygląda bardzo profesjonalnie i schludnie. Włosie obu pędzli domywa się ekspresowo, podczas mycia w rossmannowskim szamponie Baby Dream i schnie w parę sekund, potraktowane suszarką o średnim stopniu ciepła (wiem, że to zbrodnia, ale taki sposób suszenia sobie upodobałam i dotychczas jeszcze żaden pędzel z tego powodu nie ucierpiał, nie tylko Zoeva, ale i każdy inny jaki posiadam). Po umyciu włosie nie staje się kłujące i mimo upływu czasu jest wciąż takie, jak na początku. Nic się nie odkształca, włoski nie wypadają, skuwka nie odkleja - nie mam im absolutnie nic do zarzucenia. Jak wspomniałam wyżej, oba pędzle perfekcyjnie rozprowadzają na twarzy kosmetyki do których zostały przeznaczone, nie tworząc przy tym plam, czy zacieków. To wszystko sprawia, że w moim odczuciu są pędzlami idealnymi i nie wyobrażam sobie na tą chwilę, by mogło powstać jeszcze coś lepszego.
Jedyną wadą jakiej można się ich wypadku dopatrzeć to cena, gdyż pędzle tak wysokiej klasy niestety do najtańszych nie należą. Ja za oba zapłaciłam lekko ponad 100 zł, jednak decydując się na komplet, trzeba już liczyć się z kosztem rzędu kilkuset złotych (240 zł - 800 zł), w zależności od zestawu jaki wybierzemy. Mimo, iż cena jest wysoka, trzeba mieć na uwadze, że płacimy tu za jakość oraz niemalże pewność, że pędzle posłużą nam przez lata i nie trzeba będzie ciągle dokupować nowych. Osobiście jestem bardzo, bardzo, BARDZO na TAK i sama z pewnością zakupię jeszcze kilka kolejnych sztuk, kiedy starsze okazy ulegną zużyciu.
Na koniec jako bonusik wrzucam Wam fotkę pierścionka, jaki udało mi się dziś przypadkiem upolować. Jak go tylko zobaczyłam to wiedziałam, że musi trafić w moje łapki (a właściwie na mój palec) :D.
Przyjemnego wieczoru! :*
o tych pędzlach juz legendy krążą i w dodatku jeszcze nigdzie nie przeczytałam zlej opinii !! mam nadzieje, że przyjdzie i na mnie pora i będę mogła je wypróbować :) a Ty się delektuj :D
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że opinie są w pełni uzasadnione, bo te pędzle na prawdę są genialne! Życzę Ci, abyś jak najprędzej mogła ich poużywać :)
UsuńSą genialne jesli są oryginalne.Kupione na Alledrogo za 70-170zł to zwykłe podróby niewarte 30zl.Za tyle można kuoic o wiele lepsze pędzle jak HAKURO czy TOMMI WHITE
UsuńCiekawa jestem tych pędzelków, co słyszałam wiele na ich temat. :-) Wydaje mi się, że warto się na nie skusić. ;-)
OdpowiedzUsuńJeśli się na nie zdecydujesz myślę, że będziesz z nich zadowolona, w zasadzie nie ma chyba innej opcji :)
UsuńSkoro polecasz, to na pewno wezmę je pod uwagę. :P
UsuńBardzo mi miło :)
UsuńNo ja czekam az pojawia sie u nich taki zestawik pedzli z bambusu, ktory jest juz na stronie ale na razie niedostepny :)
OdpowiedzUsuńALE co mi sie najbardziej spodobalo to ten piekny pierscionek! Kochana powiedz mi ze kupilas go w jakies sieciówce, bo tez go chce :D
A kupiłam w sieciówce, ale jakiej? Hmm... mówić, nie mówić... no dobra, powiem - H&M :P
UsuńHihi, dzieki :D Sa tez podobne na allegro, juz zdazylam je obczaic :D
UsuńI na które się ostatecznie decydujesz? :P
Usuńna pewno niebawem zainwestuję w kilka pędzli :) a pierścionek słodki :D
OdpowiedzUsuńJa również przymierzam się do następnych :D Dzięki! ;)
UsuńOstatnio stałam się posiadaczką jednego ale jeszcze nie używałam :) Pierścionek genialny <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pędzlak sprawdzi się u Ciebie równie super, jak u mnie ;)
UsuńBardzo chętnie dokupię jeszcze ze dwa pędzle :) Pierścionek piękny :)
OdpowiedzUsuńA to posiadasz już jakieś Zoevy? Ciekawa jestem jak się spisują inne egzemplarze :)
UsuńAle fajne kondomki mają te pędzlaki :) Gdybym nie miała miliona innych i nie kusiło mnie na kolejne moich ulubionych firm, to i Zoevę bym wypróbowała.. ale nie. Musi mi starczyć to co mam i to co planuję kupić :D
OdpowiedzUsuńPierścionek *.* aaaaaaa <3
Kondomki hahahahaha ♥ Zoevę spróbuj koniecznie, może akurat okaże się fajnym zamiennikiem i rozkochasz się w nowej marce :D
UsuńMam na nie ochotę, szczególnie na wersję Rose Gold, piękne są :)
OdpowiedzUsuńA mnie właśnie Rose Gold średnio się podobają, głęboka czerń w połączeniu ze srebrem jest mi zdecydowanie bliższa ;)
UsuńAsia dlaczego mi to robisz nooo!!! Miałaś napisać że są tandetne, wypada z nich włosie i drapią jak papier ścierny... Grr!!!
OdpowiedzUsuńSą paskudne! A fe, a fe, a fe! :D
UsuńSuper pędzle, ja nam zestaw z sunshade minerals i też jestem zadowolona. pierścionek słodziak :-)
OdpowiedzUsuńPędzelków Sunshade nie znam kompletnie :(
UsuńJa zastanawiam się nad pędzlem do pudru i do różu :)
OdpowiedzUsuńTen mój skośny jest właśnie do różu ;) Jak je zakupisz daj znać jak wrażenia :)
Usuńpiekny pierdcionek! ja sobie wypatrzylam zestawik 8 pedzli za 260(chyba) zl. cena wysoka, ale jak na pedzle tak fajnej jakosci i na dodatek kupujemy juz wszystko co jest potrzebne do makijazu, wiec chyba wychodzi niezle!
OdpowiedzUsuńDokładnie! Secik to już większy wydatek, ale jak piszesz - mamy już wszystko :) Niestety za porządną jakość trzeba zabulić i nie ma zmiłuj :P
UsuńNaczytałam się o nich że hoho. Jakoś nadal mnie nie kuszą, dobrze hulam na tym co mam ;)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko dobrze Ci służą i jesteś zadowolona, to lepiej wolną kasę wydać na inne rzeczy ;)
UsuńKocham podróże i na nie oszczędzam :)
UsuńI prawidłowo! :) Ja też kocham podróżować :D
UsuńJestem ich ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńMnie też kuszą nadal i nadal :D
UsuńPlanuję niedługo zakup któregoś z zestawów, mam nadzieję, że będę z nich równie mocno zadowolona :) Za tą cenę zdecydowanie oczekuje efektu WOW ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz :) Dotychczas nigdzie nie przeczytałam złej opinii o nich, sama również jestem zachwycona, więc mam nadzieję, że podzielisz moje odczucia :)
UsuńWszyscy się zachwycają tymi pędzlami, kiedyś kupię na pewno ;)
OdpowiedzUsuńWarto! :)
UsuńJa mam ochotę ale na zestaw do oczu choć zdaje sobie sprawę że 259zł to nie mały wydatek ;/
OdpowiedzUsuńNiestety nie, ale w secie wychodzi i tak taniej, niż kupując pojedynczo :P
UsuńCieszy oko :)
OdpowiedzUsuńBardzo :D
Usuńkuszą mnie od dawna:)
OdpowiedzUsuńświetny pierścionek!
Dziękuję! :)
Usuńja czekam wlasnie na h50 hakur, jeszcze nigdy nie korzystalam z takich "lepszych" pedzli i ciekawa jestem jak to bedzie. a pierscionek przecudny <3
OdpowiedzUsuńHakuro to bardzo dobra marka, mam kilka pędzli i z każdego jestem zadowolona, chociaż kurcze Zoeva jest mimo wszystko lepsza :P Miłego używania życzę :)
UsuńMam na oku dwa zestawy :-))
OdpowiedzUsuńA jakie, pochwal się ;)
UsuńPędzle jak pędzle, mnie zachwycił pierścionek! :D
OdpowiedzUsuńSłodki jest :D
Usuńkocham Zovea - mam pink set i uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńMrrr zazdroszczę :D
Usuńcudny pierrscionek, nad pedzlami tej firmy sie zastanawiam <3
OdpowiedzUsuńMarzą mi się te pędzle, ale chyba jeszcze dłuuugo będę o nich marzyć :(
OdpowiedzUsuńWystrzegajcie sie podróbek z Allegro,np tych:http://allegro.pl/zoeva-rose-golden-set-15-pedzli-etui-24h-z-polski-i6347589441.html .Ja kupiłam i żaluję.Sprzedawca ordynarny,nier chciał zwrócić pieniędzy za te nieoryginalne pędzle a Allegro umywa ręce.Jeśłi kupować to tylko u sprawdzonego sprzedawcy i napewno nie po okazyjnej cenie-teraz już to wiem....
OdpowiedzUsuń