Dawno już nie pisałam nic o kosmetykach do pielęgnacji ciała, dlatego dzisiaj postanowiłam przedstawić Wam jeden z tych produktów, które uwielbiam i z którymi niemal w ogóle się nie rozstaję (fakt, raz popełniłam zdradę na rzecz Tutti Frutti z Farmony, jednak już nigdy więcej). Mowa o masełku do ciała z Joanny, które zapewne każda z Was miała okazję widzieć na półkach drogeryjnych. Oto co pisze producent:
Moja ocena 0-10 to 10
Jest to zdecydowanie mój hicior! Idealnie nawilża, daje niesamowitą miękkość skórze, no i ten zapach... jak dla mnie obłędny!!! Pachnie czymś pośrednim między poziomką, a truskawką, osobiście nie czuję w nim chemii, a węch mam ponoć jak pies policyjny. Do tego jest bardzo wydajne i dosyć tanie (ok. 10 zł w Super Pharm'ie). Konsystencja jest w sam raz, wspaniale rozprowadza się na skórze, świetnie się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Jak dla mnie jest to jeden z tych kosmetyków za którymi zaczyna się tęsknić widząc zbliżające się, puste denko opakowania.
To jest już moje 4 opakowanie i na pewno nie ostatnie, serdecznie polecam!!! :)
Ps. Zgłaszajcie się do mojego poniższego rozdania, im Was będzie więcej, tym lepiej. Dzięki Wam mam ochotę tworzyć nadal tego bloga i ciągle go urozmaicać. Powodzenia wszystkim!
Mam waniliowe z tej serii i oprócz ładnego zapachu nic mnie w tym masełku nie ujęło :(
OdpowiedzUsuńNa moją skórę jeszcze chyba żaden balsam, czy inne masło nie wywarło tak pozytywnego wpływu jak właśnie Naturia Body. Widocznie dla Ciebie to nie jest po prostu "ten" produkt i tyle. Pozdrawiam! :)
UsuńOj te masełko.. Nigdzie nie mogłam jego znaleźć przez dłuuugi czas, a jak już znalazłam je w Schleckerze, to nie kupiłam :P Ale ten zapach... Ślinotok na samą myśl mam xD
OdpowiedzUsuńMoże poszukaj właśnie w Super Pharm, mnie się jeszcze nie zdarzyło, żebym tam go nie dostała. Jeszcze chyba w Naturze przewinęło mi się przez oczy, ale tutaj już nie jestem na 100% pewna.
UsuńNie, no jest w Schlekerze cały czas, ale jakoś tak nie mogę się zdobyć na ten zakup :P
UsuńWierze, że podejmiesz słuszną dla siebie decyzję, jak widać co osoba to inne odczucie dlatego ani nie zachęcam, ani nie odradzam, w każdym razie ja byłam mega zadowolona :)
Usuńja mam kawowe i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńja uzywałam kawowego i bardzo mi pasował ;)
OdpowiedzUsuńkupiłabym ale nie lubię peelingu z tej serii właśnie truskawkowego więc masło pachnie pewni tak samo ale na inny zapach może się skuszę
OdpowiedzUsuńwygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam to maselko, i było ok
OdpowiedzUsuńużywałam tego masła w zeszłym roku latem! teraz jego zapach prazypominia mi wakacje:) bardzo je lubie.
OdpowiedzUsuńOo nie wiedziałam że Joanna ma masełka do ciała! No to muszę sobie zakupić! :) A są jeszcze inne rodzaje? :>
OdpowiedzUsuńSą :) Widziałam jeszcze waniliowe i kawowe, oba pachną zachęcająco podobnie jak truskawka, tak że co kto lubi :)
UsuńNie wiem dlaczego, ale na myśl o truskawkowym balsamie mnie zemdliło. Pierwszy raz. Heh...dziwna reakcja jak u mnie.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Joanna ma balsamy
Ciekawa reakcja :) Są jeszcze inne zapachy, jakby co :P
Usuńniestety nie lubię tego zapachy;< szkoda;<
OdpowiedzUsuń+obserwuję;)
Dziękuję :)
UsuńJaka szkoda, że nie jestem pełnoletnia, wzięłabym udział w rozdaniu ;(
OdpowiedzUsuńTymczasem zostaję Twoim obserwatorem i liczę na rewanż :)
No niestety Kochana, później zapewne nie miałabym jak uzyskać zgody rodziców, a w świetle prawa niepełnoletni nie mogą brać udziału w konkursach z nagrodami bez takowej zgody, stąd to moje ograniczenie :( Powodzenia w blogowaniu życzę, pozdrawiam :)
UsuńKurcze truskawkowe! Byloby idelane na obecna pore okru, rozejrze sie za nim szczegolnie po tej ocenie:)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że jest to jeden z tych kosmetyków, w których zobaczenie denka nie rujnuje portfela :D Ciekawa jestem innych zapachów :) Na lato idealna sprawa, a masełko nie wydaje się takie twarde i tępe, bardziej jak balsam
OdpowiedzUsuńmusi cudnie pachniec :)ale ja glowy nie mam zeby sie balsamami smarowac :) nigdy mi sie nie chce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lakier Wibo o który mnie pytałaś to nr 3 z serii Amazing Amazon
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :* Pięknie wygląda na Twoich paznokciach :)
Usuńja jakoś ni mogę przekonać się do masełek, cały czas kupuję balsamy
OdpowiedzUsuńUwielbiam poziomkowe zapachy wiec jeśli czuć w nim poziomkową nutę to może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPosiadałam już balsam z Joanny, kawowy był bodajże ale jakoś nie za specjalnie przypadł mi do gustu :(
OdpowiedzUsuńnie wiem czemu, ale jak widze jego kolor i mam swiadomośc ze jest truskawkowe to mam ochote je zjeść......dziwne nie:)
OdpowiedzUsuń