Witam Was po raz drugi dzisiaj :) Dziękuję za trzymanie kciuków za moją rozmowę kwalifikacyjną, która niestety no cóż... nie poszła po mojej myśli, tzn poszła, ale widać byli lepsi na to stanowisko i niestety nie dostałam tej pracy :( Powiem Wam, że jestem wściekła, zwłaszcza że po wyjściu byłam bardzo zadowolona z jej przebiegu. Chyba pomału czas zacząć myśleć o wyjeździe z PL, bo tutaj tacy ludzie jak ja, czyli z ambicjami i parciem na sukces raczej nie mają racji bytu ;/
Dzisiaj chciałam Wam pokazać jeden z moich ulubionych zapachów z tzw. wysokiej półki. Jest to już moja 3 buteleczka, jak widać na zdjęciu, na niemal całkowitym już wykończeniu. Używam ich zamiennie z Acqua di Gioia i Miracle od Lancome, które uwielbiam.
Zapach ten osobiście kojarzy mi się z moim byłym, ponieważ początek naszego związku zbiegł się z momentem kiedy akurat zaczynałam ich używać. Ilekroć je wącham przypominają mi się nasze powroty z uczelni i zimowe spacery niemal po kolanach w śniegu, co dzisiaj z perspektywy czasu wywołuje uśmiech na mojej buźce :) Miło tak czasem uśmiechnąć się do wspomnień...
Opakowanie zostało wykonane z najwyższą starannością i dbałością o szczegóły np zakrętkę imitującą oszlifowany kryształ. Jest estetyczne i eleganckie oraz będzie stanowiło ozdobę każdej toaletki.
Sam zapach jest świeży, elegancki, idealnie nadający się na codzień. Wg mnie najlepiej będą się w nim czuły kobiety w przedziale od 20 do 40 lat, ponieważ jego poszczególne nuty przywodzą na myśl dziewczęcość połączoną z klasą, a także szaleństwo z dużą dozą umiaru. Aromat na początku jest intensywny, po czym po chwili pięknie rozwija się na skórze otulając swoją stanowczością. Pomimo, że jest to tylko woda toaletowa, zapach jest trwały i wystarczy kilka psików, by ładnie pachnieć przez większą część dnia.
Moja ocena 0-10 to 9
Za ciekawą, niespotykaną kompozycję zapachową, trwałość i to, że przywołuje u mnie miłe wspomnienia daję mu 9. Jedynym minusem może być w jego wypadku cena, która wynosi ok 219 zł za 30 ml w Douglasie. Myślę jednak, że mimo wszystko warto go wywąchać przy najbliższej wizycie w tym sklepie, ponieważ jestem pewna, że części z Was na pewno przypadnie do gustu równie mocno jak mnie i a nuż zdobędzie również serducho? :)
muszą być cudne :)
OdpowiedzUsuńCzasem dobrze sobie powspominać :) Ja również posiadam perfumy, które kojarzą mi się z byłym.
OdpowiedzUsuńMoje ulubione perfumy. Też zużywam już kolejne opakowanie. Tylko ta zakrętka jak dla mnie jest nieco zbyt masywna.
OdpowiedzUsuńA jak dla mnie zbyt leciwa... niekiedy mam wrażenie, że zaraz mi spadnie z flakoniku :P
Usuńnie znam,
OdpowiedzUsuńco to pracy wiem jak z tym ciężko;/ sama szukam
Nawet sb nie umiem wyobrazić jak pięknie musi pachnieć :) Nigdy nie miałam ale kiedyś na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news;*
nie wąchałam nigdy niczego z Versache. zaopatrzyłam się ostatnio w moją ukochaną Carolinę Herrerę 212 100ml więc na długo długo mi starczy :)
OdpowiedzUsuńHerrerę 212 też miałam tą podstawową srebrną wersję, jest przecudna! :)
UsuńNo jakość kosztuje, ja jednak wolę markowe perfumy, nie lubię drogeryjnych, odbijają swoją wartość wydajnością i szlachetnością nut zapachowych :)
OdpowiedzUsuńTej jeszcze nie stosowałam :)
Obecnie wykańczam Chanelka 5 ( na noc ) i Ricci, Ricci Nina Ricci - strasznie wydajne i boskie!!!
Zdecydowanie się z Tobą zgadzam, również inwestuję wyłącznie w markowe perfumy, gdyż zwyczajnie bardziej się to opłaca, niż kupowanie 4 w miesiącu flakoniku za 30 zł :) Chanelek 5 - klasyka zapachu, chociaż nie w moim guście, a Ricci też mi się podoba i to baaardzo! :D Ubolewam, że wycofali już niebieskiego Ralpha Laurena, który był moim ulubionym przed Miracle ;(((
UsuńMuszę powąchać
OdpowiedzUsuńopakowanie wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńJedne z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńmam mini wersję, którą bardzo oszczędnie używam :P ale zapach jest cudny :)
OdpowiedzUsuńjeden z moich ulubionych zapachów, choć już dawno nie miałam :)
OdpowiedzUsuńja mam ochote na ta zolta wersjie :)
OdpowiedzUsuńHej, ciekawy blog! ja mam wersje Yellow Diamond, tez bardzo fajny!
OdpowiedzUsuńZaskoczylo mnie, ze tak dluzo placisz za ten perfumik, moze przyjemnosc byla by jeszcze lepsza gdybys mogla go otrzymac taniej i tutaj mam dla Ciebie niespodzianke:) ponizej link do stony gdzie mozesz kupic ten perfum w zestawie z balsamem do ciala za 27 funtow, czyli w przeliczeniu ponizej 150zl! Przesylka jest darmowa do Polski. Ja caly czas uzywam tej strony, takze moge szczerze polecac....http://www.feelunique.com/p/Versace-Bright-Crystal-Eau-De-Toilette-Coffret-30ml-2012
pozdrawiam i zapraszam rowniez do mnie na bloga:) x
Faktycznie oferta bardzo fajna i na pewno korzystna, powiem Ci jednak, ze ja jakos nie jestem przkeonana do kupowania na zagranicznych stronach. Boje sie tzw ukrytych kosztow, dlatego jesli juz mialabym kupowac to tylko na stronach polskich :)
UsuńRozumiem, tez na poczatku balam sie takich zakupow... Wyslalam przez ta strone pare prezentow dla rodzinki w Polsce, zawsze bylo na czas, darmowa dostawa i nigdy nie mialam problemow. Moze kiedys sie przekonasz i stronka sie przyda:) pozdrawiam
Usuń