Jest to moje pierwsze spotkanie z puderkiem tego typu. Ma on matowić naszą cerę, będąc przy tym absolutnie niewidocznym, nie ma prawa bielić twarzy, czy ją rozjaśniać. Podeszłam do niego z duża dawką ciekawości, bo wydawało mi się, że skoro jest w kolorze ecru, to nie ma opcji - musi nieco rozjaśniać buzię.
Kosmetyk zamknięty jest w czarnym, lustrzanym opakowaniu, które jest po prostu ładne, ale wydaje mi się, że przy upadku może być różnie, bo wygląda na delikatne. Napisy nie ścierają się, a zamknięcie jest na wygodny "klik".
Jak już wspomniałam, kolor pudru jest kremowy, z pięknie wytłoczonymi napisami z nazwą marki, które niestety podczas używania bardzo szybko się ścierają :(. Mamy również dołączoną gąbeczkę do nakładania, jednak ja polecam mimo wszystko używanie pędzli, ponieważ gąbka nie sprawdza się dobrze, gdyż korzystając z niej, kosmetyku nabiera się za dużo, przez co efekt "córki młynarza" mamy gwarantowany.
Teraz najważniejsze, czyli działanie. Tutaj nie mam żadnych zastrzeżeń, bo kosmetyk sprawdził się na mojej mieszanej, mało wymagającej cerze w pełnych 100%! Pięknie matowi twarz, dzięki czemu nie ma mowy o jakimkolwiek świeceniu się przez co najmniej kilka godzin. Pierwszy raz wypróbowałam go przypadkiem, gdy miała przyjść do mnie koleżanka na pogaduchy. Przypudrowałam zwłaszcza nos, co by nie razić jak żarówka i po ok 6 godzinach kumpela nagle pyta, jaki mam patent na to, że przez tyle godzin na mojej twarzy nie ma śladu błyszczenia. Zdziwiona spojrzałam w lusterko i przeżyłam szok! Faktycznie, puder doskonale zmatowił cerę, która wyglądała, jakbym dopiero co sięgnęła po puderniczkę. Przyznam, że w życiu nie spodziewałam się tak dobrego efektu zwłaszcza, że uprzednio przeczytałam bardzo mało pochlebne opinie na wizażu. Ponad to puder nie spowodował bielenia twarzy, nie zmienił koloru podkładu, jedyne co, to delikatnie podkreślił suche skórki, ale tą drobną wadę zdecydowanie jestem w stanie mu wybaczyć. Kosmetyk nie zapycha i nie powoduje dodatkowego przesuszenia cery, a do tego ładnie pachnie. Posiada mięciutką konsystencję i jego aplikacja jest przyjemnością.
Tutaj bezpośrednio po przejechaniu palcem i nałożeniu na skórę:
Po zaledwie delikatnym roztarciu nie ma po nim śladu, dlatego uznałam, że nie ma sensu zamieszczać zdjęć "przed" i "po", bo różnica i tak jest niedostrzegalna.
Moja ocena 0-10 to 10
Póki co, jest to mój numer jeden wśród wszelkich pudrów matujących. Myślę, że do cer mieszanych nada się idealnie. Nie wiem, jak poradzi sobie w przypadku cery mocno tłustej, lub przeciwnie - suchej (wydaje mi się, że w tym wypadku może ją dodatkowo przesuszać).
Kosmetyk ten, dostaniecie na stronie Nocanki - TUTAJ, lub Allekosmetyki - TUTAJ za 12,49 zł. Uważam, że warto w niego zainwestować, bo koszt nie jest na tyle duży, by w razie czego żałować, a jestem pewna, że u wielu z Was sprawdziłby się równie świetnie, jak u mnie.
Miłego dzionka! :*
Ps. Współpraca z drogerią Nocanka i Allekosmetyki, która przesłała mi produkty do testów w żaden sposób nie wpływa na moją subiektywną opinię wyrażoną w poście. Zawarłam tu jedynie swoje przemyślenia, Wasze zdanie może oczywiście być odmienne.
Taki mat za taką cenę brzmi świetnie!
OdpowiedzUsuńMyślę, że na prawdę warto go wypróbować :)
Usuńwygląda zachęcająco , ja mam ochote na bronzer z tej serii ;)
OdpowiedzUsuńO bronzerze NYC'a jeszcze nie słyszałam :P
UsuńWygląda bardzo elegancko :) Ja na razie używam Elfa ;))
OdpowiedzUsuńElf'a jeszcze nie miałam :)
UsuńOj też bym się obawiała że będzie zbyt jasny, ale dobrze że się u Ciebie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńJest całkowicie transparentny :)
UsuńBrzmi interesująco :)
OdpowiedzUsuń:D
Usuńoooo brzmi kusząco to zdecydowanie kosmetyk dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZachęcam, bo jest rzeczywiście fajny :)
UsuńOj coś dla mnie- ja po dwóch godzinach świecę się jak żarówka :/
OdpowiedzUsuńMam to samo :(
UsuńO, mi się niedługo skończu puder. Może zakupie ten
OdpowiedzUsuńWart przetestowania - to zdecydowanie! :)
Usuńz NYCa mam tylko brokatowy lakier i chociażby po tym kosmetyku wiem, że jest to całkiem dobra firma ;)
OdpowiedzUsuńPonoć NYC są powiązani z producentem Sally Hansen :)
UsuńWow, będę musiała wypróbować ten puder:)
OdpowiedzUsuńJest genialny!!! :)
Usuńwooow, ale jaśniutki.. dobrze, że jest transparentny, bo faktycznie mógłby wybielić :)
OdpowiedzUsuńTeż się początkowo przeraziłam kolorem, ale w końcu zaryzykowałam i nie żałuję :)
UsuńJak ja lubię takie tanie rozwiązania :D:D
OdpowiedzUsuńJa też :D
UsuńWygląda na ideał ! :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie nim jest, pewnie długo nie znajdę lepszego zamiennika :)
Usuńmiałam kiedyś coś podobnego i byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńCałusy, Aria ♥
A co miałaś? :) Pozdrowionka!
Usuńnie znam, ale z NYC mam palete do stylizacji brwi i jest fajna :)
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, że NYC ma porządne kosmetyki :)
UsuńA jest on dostępny w jakimś sklepie czy tylko przez internet?
OdpowiedzUsuńNiestety tylko net :(
UsuńJestem " mieszańcem " z tendencją do świecenia się, więc chętnie go wypróbuję, jak tak go zachwalasz, odcień świetny ;)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku
Ja jestem mega zadowolona, ale też nie "tłuszczę się" bardzo silnie, ot tak umiarkowanie :)
Usuńwygląda na znakomity ;)
OdpowiedzUsuńBo moim skromnym zdaniem taki jest :P
Usuńhmm zapowiada się ciekawie ;)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńNiedługo skończę swój puder z Sensique, więc może się skuszę. Wygląda nieźle :)
OdpowiedzUsuńNa mnie działa, oby podziałał również na Ciebie ;)
UsuńPrzyjemna dziesiąteczka. Ja chyba aż tak wymagającej cery nie mam takze by sie spradzil :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie mam podobnie, ciekawa jestem zdania dziewczyn, które mają cerę tłustą, ciekawe czy by sobie poradził :P
UsuńNie spotkałam się nigdy z tym pudrem :)
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo fajny jest chłopak :D
UsuńOd siebie dodam, że kosmetyki NYC można nabyć w Pepco za parę złotych:) Nigdy nie przyglądałam się tym produktom, ponieważ wcześniej niewiele blogerek zamieszczało opinię na ich temat. Widzę, że ta marka ma w swoich szeregach świetny puder transparentny, który matowi twarz na wiele godzin;)
OdpowiedzUsuńNo proszę, nawet nie wiedziałam, że jest do dostania w Pepco :P
Usuńcena dobra, opinia dobra, jeszcze nic z tej firmy nie miałam, więc chyba warto zaryzykować :P
OdpowiedzUsuńJa myślę, że warto :)
Usuń