Cień zamknięty jest w solidnym, plastikowym pudełeczku z nieścierającymi się napisami. W środku znajdziemy także mini lustereczko i aplikator do nakładania produktu, który jak dla mnie jest zbędny, gdyż do malowania używam swoich pędzli. Cień jest z gatunku wypiekanych, więc o jego wydajności nawet nie trzeba się rozpisywać, bo zapewne każdy wie, jaka jest ogromna. Praktycznie nie sposób będzie go zużyć, co jest ogromną zaletą, bo kupujemy produkt, który starczy nam na lata.
Cień ten używałam na 4 sposoby:
* Na sucho bez bazy - daje bardzo subtelny odcień, ledwo widoczny na powiece, bardziej wyraziste od samego koloru są drobinki jako, że cień jest z rodzaju perłowych.
* Na sucho z bazą - odcień jest zdecydowanie intensywniejszy, niż bez bazy, nie ściera się, nie blaknie, nie wchodzi w załamania, wytrzymuje spokojnie cały dzień od rana do późnego wieczora. Staje się wręcz wodoodporny, ponieważ radzi sobie z nim dopiero płyn micelarny, lub dwufazówka.
* Na mokro bez bazy - odcień jest bardzo intensywny, mocno błyszczący, w sam raz na imprezę, lub wieczorne spotkanie. Nie próbowałam nakładać go na mokro i z bazą, ale myślę, że w tym wypadku będzie miał wszelkie zalety wymienione w punkcie wyżej tyle, że będzie po prostu o wiele mocniej błyszczał.
* Jako rozświetlacz - w lato sprawdzi się idealnie, ponieważ po mocniejszym roztarciu kolor niknie zostawiając jedynie złotą poświatę, co będzie pięknie podkreślało np opalony dekolt.
Na koniec przykładowy makijaż dzienny z wykorzystaniem cienia, w wersji na sucho z bazą:
Moja ocena 0-10 to 10
Z całą pewnością mogę Wam polecić zarówno same cienie Bourjois, jak i ten konkretny odcień, ponieważ możliwości jego zastosowania jest wiele, kolor można stopniować uzyskując efekt, który w danej sytuacji uznamy za najbardziej pożądany i ponad to jeszcze możliwość zastosowania w awaryjnej sytuacji jako rozświetlacza przekonuje mnie do niego w 100%.
Na stronie Nocanki i Allekosmetyki można go kupić w bardzo (!) atrakcyjnej cenie 7.99 zł (klik, klik), lub jeszcze taniej za 5,49 zł tyle, że bez aplikatora (tutaj i tutaj) dlatego jeśli ktoś byłby chętny, to zapraszam do przeglądnięcia oferty obu sklepów.
Pozdrawiam! :)
Ps. Współpraca z drogerią Nocanka i Allekosmetyki, która przesłała mi produkty do testów w żaden sposób nie wpływa na moją subiektywną opinię wyrażoną w poście. Zawarłam tu jedynie swoje przemyślenia, Wasze zdanie może oczywiście być odmienne.
lubię Bourjois, ich bronzer i błyszczyki szczególnie
OdpowiedzUsuńcienie średnio...
Ja przepadam za praktycznie wszystkimi produktami tej marki, a mialam ich juz sporo :)
Usuńu mnie za to rzadzi roz Bourjois :)
UsuńJa róży mam już za dużo :P Z Bourjois akurat nie próbowałam, ale wszystko przede mną ;)
UsuńBardzo ładny kolorek ma ten cień. :) i jest fajne to, że można go używać na wiele sposobów.
OdpowiedzUsuńOj tak, ma wiele plusów i co najważniejsze - zastosowań:)
UsuńZdecydowanie mój kolor. Piękny
OdpowiedzUsuńMój też :D
UsuńOdcień jest piękny!
OdpowiedzUsuńRównież jestem nim zachwycona :)
UsuńMam podobny kolor z Inglota :) bardzo żółte złoto :)
OdpowiedzUsuńI jak się spisuje?
UsuńPiękny kolor - coś cudnego :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się podoba :*
Usuńale Ty masz brewki ładne :)
OdpowiedzUsuńA ja ich nie lubię, bo łuk jest za delikatny, mimo to nie ma co narzekać myślę :) Dziękuję :*
UsuńŁadniutki :))
OdpowiedzUsuńDzięki! ;)
UsuńŚliczny odcień, szkoda, że mi w takich ciepłych kolorach jest gorzej niż średnio:(
OdpowiedzUsuńPodobnie, jak mnie w chłodnych, wyglądam wtedy jak chora :(
UsuńEfekt świetny , jednak to nie mój kolorek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Szkoda, że ten Ci nie odpowiada, ale może inny odcień byłby w Twoim guście :)
UsuńOd razu skojarzylo mi sie ze bedzie idealny jako rozswietlacz. Piekny kolor;-)
OdpowiedzUsuńOj będzie, będzie, z tym kolorem można robić cuda :)
UsuńŚliczny kolor :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKOlor jest przeboski:)
OdpowiedzUsuńRacja! :D
Usuńwow, ale piękny kolor! :)
OdpowiedzUsuńJest faktycznie świetny :)
UsuńWybrałam sobie ten cień w ramach współpracy, i teraz czekam. Na powiece wygląda świetnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo ja już czekam na recenzję, ciekawe czy podobnie, jak ja będziesz nim zachwycona, czy wręcz przeciwnie? :)
Usuńmam ten odcien jak i kilka innych, na sucha rzeczywiscie pigment ledwo widoczny, na mokro nie mam cierpliwosci wiec leza i sie starzeja :P
OdpowiedzUsuńPróbuj działać z bazą! Z moim odcieniem efekt jest dokładnie taki, jak widać na zdjęciach. Nie wiem, jak inne, bo używam tylko bazy z Art Deco, która na prawdę potrafi nieźle podbić kolor :)
Usuńuwielbiam takie ciepłe brzoskwinki :>
OdpowiedzUsuńMam to samo :D
UsuńKolor śliczny:)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJak za taką cenę to faktycznie cudo :)
OdpowiedzUsuńWarto, na prawdę nie żałuję, że zdecydowałam się na ten cień, choć przyznam, że miałam chwile wahania :)
UsuńPrzepiękny kolor:)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńŚwietny kolor i cena też zaskakująco niska;)
OdpowiedzUsuńRównież się zdziwiłam, że tylko tyle kosztuje :)
UsuńBardzo ładny kolor :))
OdpowiedzUsuńCiężko się nie zgodzić ;)
UsuńUwielbiam takie odcienie- brązy, złota, beże... ach... Chyba większość moich cieni i palet składa się z takich kolorków :-p <3
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie, chociaż jak to określają moi bliscy i znajomi - w swoich paletach mam już chyba wszystkie możliwe kolory i odcienie :D
UsuńŁał! Barrrrdzo ładny :))
OdpowiedzUsuńPrawda? :D
UsuńKochana gratuluje ci testowania foto książki, ja prawie skakałam z radości. Super nowinka.
OdpowiedzUsuńDzięki Słońce, ja już ją nawet stworzyłam! :D Teraz tylko czekam na kod :P
UsuńO ile kosmetyki z Bourjois kocham, to ten cień jakoś nie bardzo... nie podoba mi się kolor, bo zwyczajnie nie pasowałby do mojej cery (i tego jestem pewna :P )
OdpowiedzUsuńOj szkoda :(
UsuńPrzepięknie błyszczy <3
OdpowiedzUsuńBłysk to on faktycznie ma niezły :D
Usuńładnie skubaniec wygląda! lubię takie cienie do szybkiego makijazu z czarną krechą w roli głównej :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo, czy nałożony solo, czy z innym cieniem, w każdej wersji wygląda świetnie :)
Usuń