Cześć Dziewczynki! Dzisiaj poszalałam nieco na zakupach. Jako, że ostatnio przybrałam na wadze (dotychczas ubrania nosiłam w rozmiarach XS/S, a od kilku miesięcy mieszczę się idealnie w M), musiałam wymienić część swojej garderoby, która dzisiaj powiększyła się o kolejne perełki. Chyba każda z nas ma swoje ukochane sklepy, w których lubi robić zakupy ubraniowe. W moim przypadku takim ulubionym sklepikiem jest prywatny butik, mieszczący się kilka km od mojej miejscowości, gdzie często można trafić markowe ubrania, z poprzednich kolekcji, które wystawiane są zaledwie po kilka sztuk, lub nawet po jednej i dzięki temu sprzedawane po dużo niższej cenie.
Dzisiaj udało mi się znaleźć taki oto cudeńka (przepraszam za jakość zdjęć, ale fotki cykałam w sztucznym świetle, jednak na szczęście udało się dobrze uchwycić kolory).
T shirt z Zary z 79.99 zł na 39.99 zł - była to ostatnia sztuka, jednak z powodu przecudownego kotka, który wypisz, wymaluj przypomina moją Misieńkę nie mogłam go nie wziąć. Niestety jest na mnie odrobinkę za mały, więc myślę aby odciąć rękawy i przerobić ją na zwykłą bluzeczkę na ramiączkach. Co o tym myślicie?
Spodnie Mexx z 219 zł na 170 zł - zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia! Mają nietypowy kolor, nie jest to mięta, ciężko mi określić ten odcień, ale zdjęcie idealnie go oddaje. Są to takie ciut szersze rurki, idealne na wiosnę do szpilek.
Rybaczki jakiejś totalnie nieznanej mi firmy, krótko mówiąc "noł nejmy" z 59.99 zł na 39.99 zł - w poprzednie lato miałam białe rybaczki, wychuchane, wydmuchane, ukochane spodenki, w które na dzień dzisiejszy za Chiny Ludowe nie wchodzę, bo... niestety - urosło mi dupsko ;((( Dzisiaj nadarzyła się okazja by kupić "model zastępczy" to, aż szkoda było nie brać :)
Kupiłam jeszcze piękną, głęboko turkusową koszulę z kołnierzykiem, jednak nie robiłam jej zdjęcia, bo była pognieciona w kilku miejscach, więc zanim jej nie wyprasuję pokazywać nie będę, bo nie wypada ;) Kosztowała z 69.90 zł na 39.90 zł.
W oko wpadła mi też torba Michaela Korsa, ale niestety nawet po obniżce była za droga :(
Jak Wam się podobają moje dzisiejsze łupy? Jak ja kocham wszelkie promocje, przeceny itp, a w tym butiku i TkMaxx mogłabym zamieszkać :) Pozdrawiam!
fajne te ciuszki :D jestem ciekawa jeszcze tej koszuli :))
OdpowiedzUsuńJak wyprasuję to może jeszcze ją pokażę :P Dzisiaj już mi się nie chciało ;)
Usuńpiękne ciuszki :) uwielbiam rybaczki a te są śliczne :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię rybaczki, na późną wiosnę będą jak znalazł :)
UsuńPierwsza bluzeczka bardzo ładna :) Ma śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńTaki inny prawda? Też mi wpadła w oko, jak tylko weszłam do sklepu :P
Usuńbluzka bardzo fajna;)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
Usuńfajna koszulka z kotem :)
OdpowiedzUsuńJako maniaczka kotowatych musiałam ją mieć, to już 3 z kocim motywem u mnie :D
UsuńKoszulka i pierwsze spodnie - rewelacja :)
OdpowiedzUsuńTe spodnie będę uwielbiać, wiem to :)
Usuńświetne spodnie te a'la miętowe;) jestem mega ciekawa koszuli, ponieważ bardzo lubię takie kolory!
OdpowiedzUsuńJak tylko ją uprasuję, postaram się coś wrzucić ;)
UsuńTen kotek jest cudowny <3
OdpowiedzUsuńZupełnie, jak moje dwa realne cuda :D
Usuńspodnie świetne, ale najbardziej ujął mnie Kocur na koszulce *_*
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu niezbyt dobrze widać, ale ma jeszcze okularki w kształcie serduszek hehe :D
UsuńŚwietny jest ten T shirt z kotem.
OdpowiedzUsuńHehe, taki z jajem :D
Usuńfajny ten t-shirt
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńJa o wiele lepiej czuję się w długich spodniach (koniecznie rurki!) niż w rybaczkach, więc te długie spodnie bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :) Mnie tam bez różnicy, jaka długość, byle się dobrze nosiło, aaa no i nienawidzę 100% sztucznych tkanin ;/
Usuńbardzo fajny t-shirt z kociakiem ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń