poniedziałek, 13 maja 2013

Tutti Frutti - peeling do ciała od Farmony + nowości

Siemka Kochane! Uff, wróciłam! Mogę odetchnąć spokojnie i głęboko, ponieważ od dzisiaj jestem posiadaczką świeżutkiego Canon PowerShot SX240 HS! Jakie robi zdjęcia przekonacie się poniżej, ale ja jestem (tfu, tfu, nie zapeszając) ogromnie zadowolona, tak że chyba udało mi się trafić w dyszkę! :D

Po tej dość długiej nieobecności przychodzę do Was z recenzją peelingu Farmony o zapachu wiśni i porzeczki, który otrzymałam w ramach współpracy z agencją Werner i Wspólnicy.

Peeling zamknięty jest w bardzo poręcznej, plastikowej buteleczce z wygodnym dozownikiem, o pojemności 120 ml.



Co mówi nam producent:

"Zmysłowy zapach owoców z Kraju Kwitnącej Wiśni, symbolu intensywnego i pełnego radości życia, spleciony z orzeźwiającym aromatem porzeczki to gwarantowany relaks, spokój i uczucie błogości.

Gruboziarnisty peeling doskonale usuwa zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka, poprawia mikrokrążenie i pobudza skórę do odnowy. Ciało pozostaje idealnie oczyszczone, wygładzone i aksamitnie miękkie w dotyku."


Sam peeling stanowi rozkosz dla mojego nosa. Zapach jest obłędny, bardzo świeży i tak właśnie wyobrażam sobie aromat dojrzałych owoców wiśni i porzeczki. Coś pięknego! Pokochałam go od pierwszego "wąchnięcia", głównie za umilanie mi czasu podczas kąpieli oraz to, że jego aromat utrzymuje się na ciele, choć niestety jest to krótkotrwałe :(. Przejdźmy dalej, do konsystencji i działania.

Konsystencja jest dość leista, nie za gęsta i jednocześnie nie za rzadka. Peeling można swobodnie wydostać z buteleczki, a przy tym nie jest na tyle rzadki, by przelewał się przez palce podczas kąpieli. Jest w nim zatopiona masa drobinek (peeling jest z rodzaju gruboziarnistych), których działanie ścierające oceniłabym jako średnie, w kierunku do mocnego, przy czym z bardzo mocnym peelingiem nie ma nic wspólnego, bo ściera delikatniej. Jego działanie na skórę jest w miarę łagodne, jednak na pewno nie nadaje się do codziennego stosowania. Ja używam ok 2-3 razy w tygodniu.




Wydajność kosmetyku jest bardzo dobra, wystarczy go niewiele, by dobrze oczyścić całe ciało. Skóra po użyciu jest gładka oraz świetnie przygotowana do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Cena tego cudeńka jest niska, ponieważ można go nabyć w okolicach 5 zł (zapewne w drogerii Natura, ale będąc ostatnio nie widziałam go tam). Serdecznie polecam, bo jest to rewelacyjny kosmetyk w zaskakująco niskiej cenie - WARTO WYPRÓBOWAĆ!

Ps. Współpraca z agencją Werner i Wspólnicy, która przesłała mi produkt do testów w żaden sposób nie wpływa na moją subiektywną opinię wyrażoną w poście. Zawarłam tu jedynie swoje przemyślenia, Wasze zdanie może oczywiście być odmienne. 



A teraz trochę prywaty, czyli co u mnie nowego. Ostatnio, jak Wam wspomniałam byłam w bytomskiej Agorze i jej okolicach, gdzie w Hebe zakupiłam sobie ampułki Radical wzmacniające włosy i zapobiegające ich wypadaniu (jako gratis do opakowania było dołączone jeszcze serum wzmacniające - jestem mega ciekawa efektów po miesiącu stosowania całej kuracji) oraz w Tally Weijl bluzeczkę - mgiełkę w nieco azteckie wzory, idealną na lato do rybaczek, czy shortów.





Do tego w Biedronce zakupiłam sobie żel-krem BeBeauty, który już od kilku dni stosuję i jestem bardzo pozytywnie nim zaskoczona :)



To by było na tyle. Cieszę się, że mogłam w miarę szybko do Was wrócić. Z nowym aparacikiem bierzemy się od razu do roboty, bo jest co recenzować :)

Miłego wieczoru :*

44 komentarze:

  1. musi być fajny ten peeling :) aparacik robi śliczne foty ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. No fajniutko się aparat sprawuje :D Ładne ma opakowanie ten peeling ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi :) Opakowanie zachęca, ale jeszcze mocniej zawartość w środku :D

      Usuń
  3. Mam ten peeling o innym zapachu i jest naprawdę fajny :) Lubię takie mocne zdzieraki :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię nawet jeszcze mocniejsze, ale ten jest super i to za jaką cenę :P

      Usuń
  4. ja również mam zamiar kupić ten żel-krem z BeBeauty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tych kilku razach co użyłam mogę powiedzieć jedynie tyle, że na razie działa ekstra!

      Usuń
  5. ta mgiełka jest świetna :)
    mam ten żel-krem, ale czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :) U mnie akurat żele się skończyły, więc zainwestowałam kilka złotówek w ten i nie żałuję póki co :P

      Usuń
  6. Ten peeling musi pachnieć obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Po 1wsze chce powoachac to cudo, po 2gie chce ta bluzke! Cudowna jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana, leć do Tally to jeszcze powinnaś ją dostać :P

      Usuń
    2. Jak bardzo naruszę swój budzet?:)

      Usuń
  8. Nie lubię peelingów z farmony

    OdpowiedzUsuń
  9. ale ten peeling kusi!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja z Radicala miałam wcierkę, ale jakoś mi tak średnio pomogła na wypadanie włosów. :(
    Mniaaam zjadłabym ten peeling :D

    OdpowiedzUsuń
  11. ja bym to zlizała z ręki *.* wygląda jak takie mus truskawkowy, który kiedyś kupowałam (Ciebie pewnie jeszcze na świecie nie było :P) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tam już mnie nie było ;) Ja nie taka młoda, na jaką wyglądam :P Ale faktycznie ma się ochotę go zjeść, jeszcze czując ten wspaniały zapach... :D

      Usuń
    2. no to pamietasz takie truskawkowe coś, to nie były lody, ale nie pamiętam kurzce jak to się nazywało.. w takich białych plastikowych pojemniczkach.. w wersji mrozonej :)

      Usuń
    3. coż jak sorbet mrożony :D

      Usuń
    4. Jednak nie kojarzę :P

      Usuń
  12. Piękne zdjęcia robi ten aparat. Jakie żywe kolory

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, praktycznie niemal nie używałam programów graficznych, co przy Olympusie mimo również dobrych zdjęć, było koniecznością :P

      Usuń
  13. chyba mnie skusisz tym zapachem :D

    OdpowiedzUsuń
  14. świetna bluzka! a co do Radicalu, ja stosowałam szampon i wcierkę i po miesiącu włosy przestały wypadać tak mocno jak wcześniej . ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ale cudowna mgiełka - piękny wzorek <3

    OdpowiedzUsuń
  16. smakowity peeling :) świetna bluzka, marzę o takiej..
    p.s.
    zapraszam na rozdanie do mnie
    http://malymiszmasz.blogspot.com/2013/05/rozdanie-wizja-czarownicy-xxi-wieku.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam ten żel BeBeauty. Wydaje mi się,że troche mnie zapycha ale dam mu jeszcze szanse :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie póki co bez zmian na twarzy, więc mu zaufam i będę korzystać dalej :P

      Usuń
  18. peeling farmona mam ale nie zdazyłam przetestować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoją opinię! Jest ona dla mnie bardzo cenna. Staram się zaglądać do każdego kto zostawi komentarz, więc nie musisz mnie dodatkowo zapraszać na swój blog :) Komentarze obraźliwe, wulgarne, autopromocyjne, bądź z pyt. obserwujemy? - usuwam. Jeśli masz jakieś pytania, na każde odpowiem pod Twoim komentarzem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...