piątek, 30 grudnia 2016

Podkład Catrice HD Liquid Coverage 010 Light Beige + sylwestrowe życzenia na 2017 rok

Witajcie! Jak po Świętach? Mam nadzieję, że wszystko u Was w porządku i jesteście gotowi do jutrzejszych, sylwestrowych szaleństw :). A'propos sylwestrowej nocy - w tym wyjątkowym czasie warto pamiętać o kilku zasadach, którymi rządzi się karnawałowy makijaż i które tym samym pozwolą nam zachować nienaganny, świeży wygląd do samego rana. Jedną z nich jest ta, która mówi, aby stawiać przede wszystkim na produkty sprawdzone i trwałe. Do podkładów spełniających owo kryterium, myślę że spore grono osób będzie mogło zaliczyć ostatnio ogromnie pożądany podkład Catrice HD Liquid Coverage, który nie dość, że wytrzymuje na mojej mieszanej cerze nieprzerwanie od rana do wieczora, to do tego wygląda jak druga skóra, nie tworząc maski, przez co śmiało może konkurować z podkładami marek luksusowych jak np. Estee Lauder Double Wear.

Podkład zamknięty został w eleganckiej, szklanej buteleczce wykonanej z matowego szkła, o pojemności 30 ml z dołączoną pipetką do jego dozowania, co od razu przywodzi mi na myśl mój ukochany podkład Lancome Miracle Air de Teint, o którym opowiadałam w TYM wpisie.



Konsystencja jest dość mocno leista, a sam podkład świetnie napigmentowany, przez co jego krycie określiłabym na poziomie od średniego po mocne. U mnie wystarcza jedna cieniutka warstwa, aby zakryć drobne niedoskonałości na tyle, aby nie rzucały się za nadto w oczy.



Odcień, który wybrałam to 010 Light Beige, czyli jasny beż, najjaśniejszy kolor spośród wszystkich dostępnych. Tutaj nazwa została trafiona w sedno ponieważ, mimo że odcień ten zawiera w sobie delikatnie żółte tony, to jednak w moim odczuciu sprawdzi się głównie w przypadku cer neutralnych. Moja skóra z natury zawiera w sobie dużo żółtego pigmentu, przez co większość roku jestem na poziomie Bourjois Healthy Mix 52 Vanilla, dlatego niestety catrice'owy Light Beige nie do końca był w stanie się do mnie dopasować, ponieważ okazał się nie dość, że nieco za jasny, to przede wszystkim zbyt mało żółty. Kolejne numery z gamy również są dla mnie nietrafione, ponieważ 020 jest zbyt różowy, a następne znowuż za ciemne :(.




Jeśli jednak chodzi o sam wygląd i zachowanie podkładu na twarzy, to efekt na prawdę zadowala. Na poniższym zdjęciu, po prawej stronie mam nałożony jedynie sam podkład i chociaż odcień jak wspomniałam, nie jest do końca dobrze dobrany (nie widać kolorytu szyi, ale musicie mi uwierzyć na słowo, że różnica jest dość widoczna), to po wykończeniu makijażu (konturowanie, brązer, róż) jestem w stanie wyjść w nim do ludzi. A lubię go, bo pomimo nieprzyjemnego dla mojego nosa, perfumowanego, pudrowego zapachu, utrzymuje się na twarzy świetnie, wieczorem wymagając niewielkich poprawek jedynie w strefie T. Wygląda bardzo naturalnie i nie daje efektu płaskiego matu, sprawiając wrażenie ładniejszej skóry. Z biegiem czasu nie zapchał mnie, nie podrażnił i nie uczulił, a do jego zmywania każdorazowo używam płynu dwufazowego, gdyż zwykły micel nie do końca sobie z nim radzi, tak mocno jest trwały!



Pomimo braku idealnego dla mnie odcienia nie mogę nie polecić tego podkładu, gdyż jest to na prawdę świetny kosmetyk w super cenie (ja płaciłam 27.99 zł w Drogeriach Polskich). Jestem przekonana, że bardzo dobrze sprawdzi się na cerach mieszanych, aczkolwiek jeśli chodzi o mocno tłuste i suche nie jestem pewna - może być różnie. Niemniej jak na drogeryjny, przyzwoicie kryjący podkład, z pewnością jest to numer jeden, który warto wypróbować, chociażby po to, by wyrobić sobie własne zdanie :).

Dajcie mi znać czy miałyście z nim styczność i jakie są Wasze odczucia względem niego.

Z TEGO MIEJSCA CHCIAŁAM ŻYCZYĆ WAM NIEZAPOMNIANEJ SYLWESTROWEJ NOCY I WIELU BĄBELKÓW W SZAMPANIE! ;) ABY NOWY ROK 2017 BYŁ DLA WAS PRZEŁOMOWYM, WYJĄTKOWYM I RADOSNYM CZASEM! HAPPY NEW YEAR!!! :***

18 komentarzy:

  1. Szczęśliwego Nowego Roku również ;*
    tego podkladu jeszcze nie uzywalam ale kiedys sprawdze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, wspaniałego 2017 również dla Ciebie! :*

      Usuń
  2. Asiu wszystkiego naj w Nowym Roku, przede wszystkim zdrowia!
    Podkład znam i w styczniu będzie na moim blogu jego recenzja:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasieńko! :* Tobie również najlepszości w Nowym Roku! :*
      Czekam już na Twoją reckę :)))

      Usuń
  3. Ja juz dawno zrezygnowałam z ciężkich podkładów.

    Do siego !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również, bo mi cera przestała szaleć już jakiś czas temu, ale w zapasie dobrze mieć na większe wyjście, albo kryzysową sytuację ;)

      Wzajemnie!

      Usuń
  4. Mam ten podkład. Jeden z lepszych jakie miałam okazje stosować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że Ci odpowiada :) U mnie nie sprawdził się jedynie pod względem doboru koloru i stąd rzadko go używam, ale gdyby nie ten fakt, to byłby z pewnością jednym z ulubieńców :)

      Usuń
  5. Bardzo mnie ciekawi ten podkład, a mogłabyś porównać kolor do Revlona Color stay buff, kolor jest zbliżony?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, ale Revlona wydałam, ponieważ jest dla mnie już za ciężki :( Także niestety nie mam punktu odniesienia...

      Usuń
  6. Kurcze wiele o nim słyszałam dobrego, ale jeszcze nie miałam okazji testować. Muszę sobie go kupić.

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana, Tobie również wszystkiego co najlepsze! :*

      Usuń
  7. Dużo ostatnio o nim czytam i kusi mnie coraz bardziej. Dla mnie akurat to, że jest mało żółty to zaleta :)
    Z chęcią dołączam do obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za dołączenie do grona moich czytelników, mam nadzieję, że Ci się tu spodoba :*

      Usuń
  8. wszystkiego dobrego w Nowym Roku ;) Jeżeli chodzi o podkład to nie miałam go jeszcze, chętnie wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Renia, Tobie również wszystkiego co najlepsze! :*

      Usuń
  9. A ja cały czas poluję na 10 i na razie nie udało mi się go dorwać ;-) chyba muszę przeczekać, aż szał na niego minie :-D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam go, nie mogłam nie kupić jak nadarzyła się okazja, ale nie chcę otwierać dopóki nie zużyję choć jednego z obecnie używanych podkładów.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoją opinię! Jest ona dla mnie bardzo cenna. Staram się zaglądać do każdego kto zostawi komentarz, więc nie musisz mnie dodatkowo zapraszać na swój blog :) Komentarze obraźliwe, wulgarne, autopromocyjne, bądź z pyt. obserwujemy? - usuwam. Jeśli masz jakieś pytania, na każde odpowiem pod Twoim komentarzem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...