Witajcie! W chwili kiedy czytacie ten post, ja najpewniej jestem w drodze na Spotkanie Zaprzyjaźnionych Blogerek w Rybniku, na które 2 dni temu zostałam zaproszona przez organizatorkę Olę. Mam nadzieję, że przyjemnie spędzę czas z dziewczynami i w poście z relacji będzie co opowiadać, a tymczasem mam dla Was przygotowaną recenzję koreańskiej pianki do mycia twarzy, która niedawno wpadła w moje łapki, podczas zakupów w Minti Shop.
Przyznam, że częściowo zakupiłam ją w ciemno, gdyż opinii na jej temat w Internecie znalazłam bardzo mało, a że ja jestem człowiek z natury ciekawski, to uznałam, że w sumie czemu by nie spróbować czegoś nowego, zwłaszcza że dwie pianki innej koreańskiej marki - Etude House, sprawdziły się u mnie wyśmienicie (pisałam o nich TU).
To, co przykuwa uwagę już na starcie to urocze, słodkie, choć na pewno niektórzy uznają, że kiczowate opakowanie z prześliczną, upapraną świneczką, która myje ryjek ową pianką ♥. Nie wiem jak Wy, ale ja wręcz kocham taką stylistykę, bo wtedy aż mam ochotę sięgać po dany kosmetyk, mimo iż może się wydawać, że jest to produkt dedykowany dzieciom, co najwyżej nastolatkom, ale cóż - widać pomimo 3 dych na karku, wciąż mam w sobie sporo z dzieciaka, skoro mi się podoba i nic na to nie poradzę :D.
Konsystencja to średnio zbita, perłowa pasta bez żadnych drobinek, która po kontakcie z wodą zamienia się w kremową piankę, także wystarczy nałożyć odrobinę wielkości 2 ziarenek grochu na dłoń, by dokładnie umyć całą twarz z pozostałości po demakijażu.
Zapach określiłabym jako świeży, miły dla nosa unisex, przez co jeśli tylko uda się Wam przekonać Waszych mężczyzn do sięgania po tubę z wizerunkiem prosiaczka (dajcie znać komu się udało), będziecie mogli spokojnie używać tego kosmetyku wspólnie ;).
Działanie jest w moim odczuciu bardzo skuteczne, ale zarazem delikatne. Po użyciu cera jest wyraźnie oczyszczona i jednocześnie nie ma mowy o ściągnięciu, czy wrażeniu przesuszenia. Buzia jest bardzo miła w dotyku, gładka, znakomicie odświeżona, delikatnie pachnąca - jak dla mnie bomba, no i sam design, czyż nie jest zachęcający?
Skład jest następujący:
"Water, Stearic Acid, Sorbitol, Glycerin, Lauric Acid, Potassium Hydroxide, Myristic Acid, Lauramide DEA, Glyceryl Stearate, Glycol Stearate, PEG-75, Sodium Cocoyl Glycinate, Methylparaben, Carbomer, Disodium EDTA, Propylparaben, BHT, Hydrolyzed Collagen, Butylene Glycol, Placental Protein, Phenaxyethanol, Ethylhexylglycerin, CI 17200, Fragrance".
Napiszcie mi proszę w komentarzach, czy miałyście już okazję stosować ten kosmetyk, a jeśli tak to jak się u Was sprawdził. Ja jestem bardzo zadowolona i nawet dość wysoka cena mnie nie zniechęca, bo uważam, że jak na taką wydajność i rezultat jaki otrzymujemy, jest w porządku. Wynosi ona 54,90 zł za 150 ml.
Życzę Wam udanego weekendu! :D
Bardzo lubie koreańskie produkty, z tą pianką sie jeszcze nei spotkałam, nawet nigdzie jej nie widziałam. Z chęcią bym się skusiła, bardzo dla mnie ważna jest własnie skuteczność, ale też by kosmetyk był delikatny wobec mojej skóry.
OdpowiedzUsuńMyślę zatem, że ten produkt byłby odpowiedni, bo na prawdę nie czuć po nim żadnego ściągnięcia, ani przesuszenia, więc ja jestem zadowolona :)
UsuńOjejku, świnka jest cudowna. Nie spotkałam się z tym produktem wcześniej i widzę go pierwszy raz, ale chciałabym go :)
OdpowiedzUsuńPrawda, że urocza? :D Ciężko się oprzeć!
UsuńNie używałam jej jeszcze, ale wydaje się być ciekawa.
OdpowiedzUsuńFajna jest, jeśli lubisz koreańskie mazidła do mycia twarzy to powinnaś ją polubić :)
UsuńNie znam tego produktu, ale na razie mam zapasy kosmetyków tego typu, więc nieprędko coś kupię.
OdpowiedzUsuńJa teraz też wręcz tonę w zapasach, więc na razie skupiam się na denkowaniu :)
UsuńNigdy wcześniej nie czytałam o tym kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńBo mało o nim słychać w necie, a szkoda :(
UsuńJuż od jakiegoś czasu interesują mnie tego typu KOSMETYKI - chętnie bym ją przetestowała i sprawdziła jej działanie na sobie :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest warta uwagi, więc polecam ;)
UsuńCudowne opakowanie ;) Już samym wyglądem zachęca do kupna ;) Uwielbiam takie słodziaśne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuń