niedziela, 21 stycznia 2018

Puder utrwalający Vichy Dermablend

Cześć! Jak dawno mnie tu nie było! Mam nadzieję, że stęskniliście się choć troszkę, bo ja przyznam, że bardzo! Ostatnie miesiące były dla mnie niezwykle intensywne, pełne wyzwań i jednocześnie wymagające dużego poświęcenia z mojej strony, dlatego też czasu nie miałam totalnie na nic, czasem nawet na to, aby w ciągu dnia zjeść normalny posiłek, nie wspominając już o chwilach dla siebie. Żyjąc w ostatnim czasie na tak wysokich obrotach, pomimo najszczerszych chęci i pomijając już kwestię za krótkiej doby, często nie miałam także sił, ani energii, aby zaglądać nie tylko na swój blog, ale także i do Was, co nie ukrywam - napawa mnie sporą dozą smutku. Mam jednak nadzieję, że pomału sytuacja ta będzie się stabilizować.

Ok, nie zanudzając dłużej, dziś opowiem Wam troszkę o pewnym pudrze, który otrzymałam jakiś czas temu na spotkaniu blogerek w Rybniku. Na początku nie byłam do niego nastawiona w szczególnie przychylny sposób, ale po czasie udało mu się zyskać moją pełną aprobatę. Jeśli jesteście zainteresowane jak to się stało to zapraszam :).




Vichy Dermablend to bardzo drobno zmielony puder utrwalający, który nie tylko ma przedłużać działanie podkładów (w tym korygujących), ale także jak wspomina producent na opakowaniu - być również odporny na pocenie, kąpiel oraz wycieranie.



Na początku jego stosowania bardzo bałam się o efekt tynku na twarzy, nienaturalne zmatowienie i ogólnie rzecz ujmując - dyskusyjny wygląd po kilku godzinach od nałożenia, bo wiadomo jak to czasem bywa z mocno matującymi pudrami, które lubią się warzyć, migrować etc. Na szczęście moje obawy okazały się być płonne, ponieważ puder ten nie tylko fajnie wygląda i przedłuża trwałość makijażu, ale także nie wchodzi o interakcje z podkładami powodując np. ich oksydację.




Zaraz po omieceniu pudrem buźki, można zauważyć intensywne zmatowienie cery, ale nie na tyle, by wyglądało to sztucznie, czy nieestetycznie. Po kilku godzinach od nałożenia, sebum zaczyna delikatnie być widoczne, ale jednocześnie w dalszym ciągu nie zdarzyło się, bym świeciła się jak żarówka chyba, że mówimy o noszeniu makijażu od wczesnego rana do późnego wieczora, jednak umówmy się - po takim czasie żadna cera mieszana nie wygląda nieskazitelnie. W każdym razie przez 6-8h puder bardzo ładnie trzyma w ryzach podkład, natomiast co jest na minus - nie zauważyłam, by faktycznie zmieniał go w odporny na pocenie, kąpiel, czy wycieranie. Tutaj mogę podać przykład - kilka tygodni temu, tuż po zakończeniu pracy wybierałam się do dentysty, dlatego też w służbowej łazience zmuszona byłam umyć zęby. Jak skończyłam, dookoła moich ust dostrzegłam jaśniejszą obwódkę, ponieważ podkład zszedł dokładnie tak, jak każdy inny w takiej sytuacji, bez względu na fakt, że wcześniej nałożony był tam również puder Vichy.

Pomijając to myślę, że mimo wszystko jest to bardzo porządnej jakości puder w rozsądnej cenie, gdyż kosztuje ok. 80 zł za aż 28 g. Dlatego jeśli szukacie czegoś, co przedłuży trwałość Waszego podkładu w standardowych warunkach, nie będzie wyglądać sztucznie, nie będzie powodować przesuszania skóry nawet po kilku tygodniach noszenia dzień w dzień (bo to też bardzo istotna sprawa) to myślę, że śmiało możecie brać ten produkt pod uwagę. Ja w każdym razie jestem z niego zadowolona, czego i Wam życzę :).

7 komentarzy:

  1. skończyłam go i powiem jedno kupię ponownie
    bardzo byłam zadowolona, pięknie wyglądał na skórze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go jeszcze mam, ale myślę, że warto go trzymać w zapasie ;)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Fajnie :) Mnie jeszcze troszkę zostało, ale to może dlatego, że używam zamiennie z innym ;)

      Usuń
  3. Nigdy jeszcze go nie miałam, ale skoro jest tak dobry to zdecydowanie zacznąę się nad nim zastanawiac. szukam dobrego pudru i może ten jest właśnei tym, którego potrzebuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może tak. Jeśli masz cerę mieszaną lub tłustą, sądzę że powinnaś się z nim polubić ;)

      Usuń
  4. Nie znam go, ale im jestem starsza, tym bardziej unikam matujących pudrów, a szukam takich z lekkim "glow".

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoją opinię! Jest ona dla mnie bardzo cenna. Staram się zaglądać do każdego kto zostawi komentarz, więc nie musisz mnie dodatkowo zapraszać na swój blog :) Komentarze obraźliwe, wulgarne, autopromocyjne, bądź z pyt. obserwujemy? - usuwam. Jeśli masz jakieś pytania, na każde odpowiem pod Twoim komentarzem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...