Hej Dziewczyny! Chociaż tego jeszcze nie widać, to jednak mozolnie, bardzo powolnymi krokami, zbliża się pora letnia, a co za tym idzie, temperatury będą coraz wyższe, zatem zwiększy się również wydzielanie naszego potu. Jak więc temu zapobiegać, by czuć się zawsze świeżo i przede wszystkim komfortowo?
W tym celu przedstawiam Wam bloker, który już zdążył podbić wiele serc blogerek, głównie za sprawą świetnej skuteczności, a przy tym niskiej ceny. Mój egzemplarz posiadam od mniej więcej września ubiegłego roku, dlatego też doskonale zdążyłam wyrobić sobie o nim własną, przemyślaną opinię, którą dzisiaj się z Wami podzielę Stosuję go regularnie tak, jak zaleca producent, czyli przez 2-3 dni na noc, a następnie raz w tygodniu, chociaż nadmienię, że ograniczam się jedynie do wiosny i lata, ponieważ uważam, że zimą tak mocna ochrona nie jest mi potrzebna
Opakowanie jest - jak każdy widzi - typowo plastikowe, kulka roll on, która niestety ma tendencję do wydzielania zbyt dużej ilości produktu, ze względu na jego bardzo wodnistą konsystencję. Jednakże nie zdażyło mi się, by bloker wylał się w podróży, choć prawdę mówiąc zbyt długo nie powinien pozostać w pozycji leżącej, bo wtedy nie wiadomo, jak może się to skończyć.
Podczas stosowania antyperspirant nie podrażnił mnie, aczkolwiek nie zalecam jego używania na świeżo wydepilowane pachy, ponieważ czytałam już na wielu blogach, że zazwyczaj kończy się to dużym "ała". Bloker skutecznie hamuje wydzielanie potu pod pachami, przez co nie muszę obawiać się nieestetycznych plam. Nie powoduje też wydzielania przykrego zapachu, zatem cały dzień człowiek może być spokojny, że nic złego w tych newralgicznych miejscach się nie dzieje ;). Jestem z jego używania bardzo zadowolona, ponieważ spełnia najważniejszy aspekt, czyli krótko mówiąc DZIAŁA! Z tego co mi wiadomo, jest to jeden z łagodniejszych blokerów dostępnych na rynku, ponieważ np. Etiaxil ma ponoć większą skłonność do wywoływania mocnych podrażnień, chociaż z kolei jest prawdopodobnie jeszcze skuteczniejszy jeśli ktoś ma problem z bardzo silnym poceniem, z którym Ziaja (mimo wszelkich zalet) może sobie nie do końca poradzić.
Na koniec wrzucam skład i kilka słów od producenta:
Z całą pewnością polecam Wam ten bloker, ponieważ spełnił moje wszelkie oczekiwania, przez co mam nadzieję, że poradzi sobie również z Waszymi. Warto się w niego zaopatrzyć i używać przynajmniej doraźnie, jeśli zwykłe antyperspiranty nie dają sobie rady w upalne dni, lub w stresowych sytuacjach. Dostaniecie go w większości aptek za cenę 6-10 zł.
Buziaki :*
świetny jest, najważniejsze, że działa
OdpowiedzUsuńU mnie działa, dlatego sobie chwalę :P
Usuńrównież go lubię :) niezastąpiony podczas upałów
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! :D
Usuńmam, lubię i używam :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńja go jeszcze nie miałam, ale czytałam o nim dużo dobrego, na pewno go kupię :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że będzie to dobra decyzja, drogi nie jest, więc warto chociaż spróbować :)
Usuńkiedyś miałam tego gagatka i wkurzało mnie to podrażnianie. dlatego z niego zrezygnowałam. zdecydowanie bardziej polecam kulke z Vichy ( tyle ze nie jest to bloker ), kosztuje niestety ok 30 zl ale dziala bez zarzutu i nic nie piecze:)
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście nigdy nie podrażnił, a jak depilowałam pachy przed południem, zdarzało mi się używać tego samego dnia na wieczór i było ok, ale wiadomo - każdy ma inną skórę. Kulki Vichy nie miałam :P
UsuńMam i lubię :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że całkiem sporo osób używa akurat tego blokera :P
UsuńUżywam i lubię ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie używałam nigdy, ale też nie potrzebuję blokerów. U mnie najlepiej się sprawdza Dove w sztyfcie.
OdpowiedzUsuńJa z kolei z Dove się nie dogaduję, ale lubię antyperspiranty Lady Speed Stick :)
Usuńwg mnie działa tak samo jak Etiaxil, czy Antidral i tak samo podrażnia ;) obecnie jest chyba najtańszy na rynku, więc jeśli nie widać różnicy, to nie ma co przepłacać :)
OdpowiedzUsuńA no pewnie, że tak ;) Ja z kolei słyszałam opinie, że ponoć jest najłagodniejszym blokerem, ale osobiście nie mam porównania, więc ciężko mi się wypowiadać w tej kwestii :)
UsuńNigdy nie używałam ja chyba jestem już starą zwolenniczką Lady Speed Stick i tak już zostanie :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam Lady, ale czasem to za mało niestety :(
Usuńteż się w niego zaopatrzyłam, no i oczywiście musiałam na własnej skórze się przekonać, że lepiej go nie używać świeżo po depilacji... xD było AŁA, i to dosyć głośne xD
OdpowiedzUsuńOjej, musiało boleć :(
Usuńmnie też spotkała taka niemiła niespodzianka :P
UsuńUuu nie zazdroszczę :(
Usuńdla mnie bloker jest genialny
OdpowiedzUsuńDla mnie zdecydowanie też :D
UsuńMam i cieszą się, że go odkryłam, naprawdę działa:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie kosmetyki są najlepsze, tanie, a skuteczne :D
UsuńMam i jestem zadowolona
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuńu mnie tylko zielona kulka z vichy na zawsze :P
OdpowiedzUsuńNie znam niestety :(
UsuńMam i bardzo go lubię
OdpowiedzUsuń:D
Usuńbloker i u mnie poszedł w ruch :D
OdpowiedzUsuńI jak efekty? :)
UsuńBlokery są idealne dla osob ktore maja problemy z poceniem :)
OdpowiedzUsuńCzyli m.in. właśnie dla mnie :P
UsuńKiedyś miałam Antidral, który rzekomo stosuje się na noc (coś jak Etiaxil). Efekty były- nie pociłam się w ogóle, ale tak mnie po nim pachy piekły i szczypały, że go wyrzuciłam :P Z Ziaji mam Sensitiv, ale po dłuższym używaniu zapach mnie zniechęca. Do tej pory mój ulubiony antyperspirant to ten w kamieniu Crystal :) Używam go od roku i zamierzałam właśnie opisać go u siebie na blogu. Dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńZapach Ziaji faktycznie może mocno odstraszać, ja wyczuwam tam siarkę ;/ Zaintrygowałaś mnie tym antyperspirantem w kamieniu :P
UsuńDziękuję za obserwację! :*
Uwielbiam ten antyprespirant - jak dla mnie jest świetny :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! :)
UsuńŚwietna recenzja :))
OdpowiedzUsuńhttp://fashionznaczymoda.blogspot.com/
Jest świetna booo? :)
Usuńnie używałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńJeśli masz taką potrzebę nadrób koniecznie :)
UsuńMam, bardzo lubię i serdecznie wszystkim polecam! Za tak niską cenę, jest porównywalny do kosmetyków z apteki za 70-100 zł a efekty są identyczne. Teraz nie odczuwam pocenia, ale jak chodziłam na siłownie, kulka była neizastąpiona, zero śladów :)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod tym obiema rękami :)
UsuńUwielbiałam go przez ponad pół roku, a po tym nagle tak mi skórę poparzył, że goiła mi się z miesiąc i wyrzuciłam go niestety :(
OdpowiedzUsuńO matko ;/ Może stracił w międzyczasie ważność? :(
Usuń