Cześć Dziewczyny! Dzisiaj mam dla Was recenzję jednej z nowości Garniera, czyli kremów przeciwzmarszczkowych dostosowanych do wieku, czyli w moim wypadku 25+. Jak wiadomo prewencja jest niezwykle ważna, zwłaszcza jeśli chodzi o urodę i zapobieganie pierwszym zmarszczkom, zanim one się pojawią, dlatego też bardzo ucieszyłam się, że na rynek weszły kolejne kremy dostosowane nie tylko do potrzeb, ale i do wieku skóry.
Oba kremy znajdują się w kartonowym opakowaniu, gdzie mamy wszelkie informacje od producenta na ich temat:
Krem na dzień:
Krem na noc:
Oba kremy znajdują się w 50 ml, uroczych, niezwykle poręcznych, jajowatych, plastikowych słoiczkach. Bardzo, ale to bardzo lubię tego typu opakowania, ponieważ cudnie wyglądają na łazienkowej półce. Jedyny mankament to taki, że trzeba zanurzać w nich palce, celem wydostania produktu, jednak nie czepiajmy się szczegółów, bo przecież w niemalże każdym kremie takie wydobywanie kosmetyku jest normą.
Konsystencja w obu kremach jest podobna, jednak krem na dzień jest znacznie lżejszy, przez co wchłania się niemal natychmiast do całkowitego matu. Mam wrażenie, że moja skóra wprost go wypija, bo wchłanianie jest wręcz ekspresowe, dzięki czemu idealnie nadaje się pod makijaż, nie powodując przy tym osłabienia trwałości naszego make up'u.
Krem na noc jest już jednak nieco inny i bardziej treściwy. Dobrze się wchłania, pozostawiając delikatną warstewkę na powierzchni skóry. Po obudzeniu nie czuję przetłuszczenia cery, więc przez noc krem całkowicie się wchłania, aczkolwiek zajmuje mu to znacznie więcej czasu, niż jego poprzednikowi.
Co do działania to muszę przyznać, że są to jedne z lepszych kremów, jakie miałam ostatnio okazję stosować, zwłaszcza krem na dzień, który bardzo polubiłam. Dzięki nim moja skóra jest znacznie milsza w dotyku, gładka, jędrna i elastyczna. Kremy nie zapchały mnie, nie uczuliły, ani nie podrażniły, za to dobrze nawilżyły. Oba dobrze ze sobą współgrają. Komfort stosowania jest wysoki, zwłaszcza dzięki szybkiemu wchłanianiu i ładnemu zapachowy (kto miał garnierowski krem BB, ten będzie znał owy zapach bardzo dobrze), który co prawda lekko mnie drażni, ale to już z przyzwyczajenia. Nowych zmarszczek nie zaobserwowałam, ale oczywiście nie wierzę w cuda, więc prędzej, czy później na pewno się pojawią (oby jak później!), ponieważ jak wiadomo włókna kolagenowe zanikają od 19 roku życia, więc pewnie już długo nie pocieszę się gładką skórą, choć mam nadzieję, że te kremy pomogą mi chociaż troszeczkę przedłużyć ten czas.
Na koniec wrzucam dla chętnych skład obu kosmetyków.
Krem na dzień:
Krem na noc:
Podsumowując: Są to na prawdę bardzo ciekawe kremiki godne wypróbowania, za niewielką cenę. Wczoraj dałam po 1/3 słoiczka mojej siostrze, u której mam nadzieję, że sprawdzą się równie wyśmienicie, jak u mnie. Ciekawe tylko na jak długo są w stanie przedłużyć młodość, zanim zacznę wyglądać jak ususzona śliwka hehe :D.
Miłego dzionka Kochane :*
Ja niestety po produktach Garniera miewam uczulenie ale kremy trzeba stosować od najmłodszych lat ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
xo xo xo xo xo
Uuu niefajnie :( Spróbuj stosować kremy apteczne, może one sobie poradzą z alergią.
UsuńDzięki za wrzucenie składów! Opinie są zachęcające ale składy mnie nie zachwyciły a szkoda bo się napaliłam na te kremy :((
OdpowiedzUsuńJa na składach się zbytnio nie znam, ale one oba jak widać dobrze wpływają na moją skórę :)
UsuńMoja cera średnio lubi Garniera
OdpowiedzUsuńA moja zależy o jaki konkretnie produkt chodzi, niektórych również nie lubi :(
UsuńJa się ostatnio obudziłam i zastanawiam się od czego zacząć pielęgnację przeciwzmarszczkową. Na Garniera nie postawię, bo każdy z tych kremów się niestety u mnie nie sprawdza.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, szkoda :(
UsuńWszyscy je sobie chwalą! Konsystencja wygląda bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńJest na prawdę przyjemna i co najważniejsze, krem na dzień rzeczywiście się wchłania :D Tej cechy często brakuje w większości kremów :P
UsuńI just wanted to say that I really enjoy your blog! Keep up the great work ♡
OdpowiedzUsuńPS: May I invite you to my giveaway?
Win a SUITSUIT luggage set (value €407) on my blog:
www.freshminhtea.com
Z chęcią i ja bym je wypróbowała :-) A słoiczki są naprawdę urocze, lubię takie proste opakowania :-)
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam kremu z Garniera muszę się za nimi rozejrzeć.
OdpowiedzUsuń