Hej! Lubię pisać o kosmetykach, które są dobre, ogólnodostępne i świetnie sprawdzają się w swojej kategorii. Dzisiaj też będzie kilka słów o jednym z takich ulubieńców, którego pokochałam od pierwszego użycia, chociaż mimo moich zachwytów, nie jest jednak pozbawiony wad.
Max Factor Whipped Cream zamknięty jest w szklanym pojemniczku o pojemności 18 ml. Ma on postać musu, silnie pachnącego migdałami, zapach jest taki, że aż ma ochotę się go zjeść, bardzo mi odpowiada. Sam podkład pomimo dość ciemnego odcienia w opakowaniu, idealnie stapia się z cerą tworząc bardzo naturalny efekt, dzięki któremu nie ma mowy o twarzy a'la maska :D.
Podkład ten najlepiej rozprowadza się palcami, lub BeautyBlenderem. Zauważyłam, że przy aplikacji BB efekt krycia jest mocniejszy, a przy tym twarz wciąż wygląda naturalnie, dlatego głównie w ten sposób staram się go nakładać. Samo krycie określiłabym na poziomie średniego. Whipped Cream ma wykończenie lekko pudrowe, które jest całkowicie matowe, ale nie jest to mat płaski, bez wyrazu, tylko bardziej jakby "zdrowy". Trzyma się na twarzy calutki dzień, tylko niestety po kilku h wymaga solidnego przypudrowania, bo jeśli tego nie zrobimy, na mieszanej cerze efekt latarni jest więcej, niż murowany. Po przypudrowaniu jednak wygląda jak świeżo nałożony, więc na kolejne kilka godzin mamy go z głowy. Nie ściera się szybko, jak inne kosmetyki w musie i trzyma się nienagannie do samego wieczoru. Twarz po jego użyciu jest niezwykle miła w dotyku i taka jakaś mięciutka. Jednym słowem uwielbiam ten podkład i odkąd go kupiłam (niespełna miesiąc temu) używam niemal codziennie, a ubytek jest jak widać na zdjęciu, zatem wychodzi na to, że mimo małej gramatury jest wydajny.
Drugą i zarazem ostatnią wadą może być mała gama odcieni. W przypadku Whipped Cream mamy tylko 4 do wyboru, ale mimo to uważam, że większości osób będą one odpowiadały, ponieważ, jak wspomniałam wyżej, kosmetyk ten bardzo ładnie dopasowuje się do kolorytu cery, a najjaśniejszy odcień moim zdaniem jest idealny dla bladziochów. Zdecydowanie i w 100% Wam go polecam, bo to rzeczywiście genialny i wart uwagi produkt.
Tutaj dla porównania na pierwszym zdjęciu buźka solo, a na drugim już po użyciu podkładu (zdjęcia bez żadnej obróbki graficznej, bez użycia korektorów i innych kosmetyków maskuących):
Podkład ten dostaniecie niemal w każdej popularnej drogerii typu Rossmann, Natura, Hebe itp. w standardowej cenie ok 50 zł (mnie udało się upolować go za niecałe 27 zł, dlatego warto czekać na promocje). Moim zdaniem efekt tego wart :).
Ładny mus i dość ładny efekt. jak byłam małolatą pamiętam, że w modzie były jakieś w musie chyba z rimmel ale już nie pamiętam :) teraz przerzuciłam się na bb od skin79 i nie pamiętam co to pokład :)
OdpowiedzUsuńJa bebików używam tylko latem, jakoś zimą wolę standardowe podkłady :) Z musów miałam jeszcze Dream Matte Mousse z Maybelline, ale wspominam go średnio, bo czasem lubił robić plamy :P
UsuńMam próbki ale jeszcze nie uzylam. Jak dla mnie szkoda ze pachnie migdałami, wole bezzapachowe.
OdpowiedzUsuńJa lubię takie apetyczne zapachy, więc dla mnie bomba, ale co kto preferuje, to już rzecz gustu :)
UsuńKusi mnie bardzo i będzie on następny w kolejności :D
OdpowiedzUsuńMnie też kusił, aż skusił całkiem :D
Usuńja nie lubie musow ale jesli tak chwalisz..:)
OdpowiedzUsuńMnie przekonał w 100%, ale wiadomo, że co cera to inna ;)
UsuńNa taki mus to mogłabym się skusić
OdpowiedzUsuńFajny jest :)
UsuńW cenie regularnej na pewno bym się nie skusiła. Ale chętnie zobaczę tester tego najjaśniejszego odcienia, jak się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńCena regularna faktycznie nie zachęca, bo jest dość wysoka, ale w promocji jak najbardziej się opłaca :P
UsuńMiałam kilka próbek i zupełnie mi nie podpasował, a większość podkładów Max Factorowych lubię :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, nigdy nie jest tak, by wszystko wszystkim odpowiadało :P
UsuńCzytałam o nim wiele dobrego, jednak nie jestem przekonana do konsystencji musu:)
OdpowiedzUsuńJa też nie byłam, dopóki go nie wypróbowałam :)
UsuńChętnie bym wypróbowała na swojej skórze:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jest fajniutki :)
UsuńW promocji może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńW promocji jak najbardziej warto :)
UsuńBardzo ciekawy produkt. Nigdy nie miałam kosmetyków z tej firmy ale myślę, że nadrobię to na jakiejś promocji -40%
OdpowiedzUsuń- 40% była niedawno w SuperPharm, ale nie wiem, czy jeszcze trwa, dość sporo ostatnio było tych promocji :)
UsuńMiałam tylko próbke ale musze przyznac że konsystencja mi sie podoba ;)
OdpowiedzUsuńJest świetna! :)
UsuńMyślałam nad nim, ale jestem posiadaczką cery mieszanej, więc pewnie świeciłabym się niemiłosiernie. Na razie pozostanę przy Revlonie. Może uda mi się dorwać gdzieś próbkę.
OdpowiedzUsuńJa też jestem mieszańcem :P Trzeba chodzić z pudrem, ale jest tego wart! :)
UsuńBardzo ładny daje efekt. Skusiłaś mnie tym musem.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u Ciebie też się sprawdzi równie świetnie, jak u mnie :)
UsuńO wow! Daje bardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba krycie i konsystencja, jednak polecałabym wcześniej próbki, bo jak widać po komentarzach jednak różnie z nim bywa :P
Usuńtak go wychwaliłaś że muszę mu się koniecznie bliżej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej wykorzystując próbki na początek :)
UsuńMi podkłady MF zawsze ciemniały na twarzy i brzydko wyglądały na skórze :( Przyjrzę się temu najjaśniejszemu, ale pewnie i tak będzie dla mnie za ciemny :)
OdpowiedzUsuńDla mnie dobry jest nawet Golden, aż sama byłam w szoku, moim zdaniem kolory są mega naturalne :)
Usuńostatnio myślałam nad jego kupnem i widzę,że warto się skusić :))
OdpowiedzUsuńobserwuję!:)
Dziękuję ślicznie za obserwację :*
UsuńBardzo ładnie wygląda na twarzy. Pomyślę nad nim jak kiedyś będzie w promocji :)
OdpowiedzUsuńRegularna cena jest moim zdaniem trochę zawyżona :(
Usuń