Hej! Witam Was Mikołajkowo! Zanim przejdę do meritum notki, na wstępie chciałam podziękować za ciepłe przyjęcie "weekendu z Vichy", co jest wyraźnie widoczne w moich statystykach, ponieważ - uwaga - wczoraj tylko od godziny 22.45 do 00.00 (czyli od momentu pojawienia się notki, do rozpoczęcia liczenia statystyk od nowa, z racji nowej doby) miałam ponad 300 wejść! Jest to dla mnie spore zaskoczenie, dlatego też chciałam Wam ze swojej strony za to bardzo, ale to bardzo podziękować, bo jest to dla mnie dowód na to, że wchodzicie tu i czytacie, nawet jeśli nie zawsze zostawiacie po sobie ślad w postaci komentarzy. Mam cichutką nadzieję że dzisiaj zechcecie pobić nowy rekord, do czego bardzo serdecznie Was zachęcam, gdyż za każdym razem sprawiacie mi tym ogromną radość :).
Z racji tego, że dziś są Mikołajki, a właściwie już się kończą, ponieważ mamy godziny późno wieczorne (w chwili kiedy czytacie ten post, ja zapewne bawię się z koleżankami w Krakowie), Święta za pasem, stąd postanowiłam przedstawić produkt, który może okazać się bardzo fajnym i przede wszystkim trafionym (!) pomysłem na świąteczny prezent z racji tego, że jest uniwersalny, przeznaczony dla kobiet w każdym wieku i o każdym typie skóry.
Mowa tu o Idealia Life Serum, czyli skoncentrowanym serum do twarzy, które posiadając w swoim składzie odżywcze składniki, ma w pozytywny sposób zadziałać na naszą skórę.
Na początek parę zdań od producenta:
"Wyjątkowe połączenie opatentowanych składników aktywnych [LR2412+LHA],
aby odwrócić skutki zachowań i czynników działających negatywnie na
skórę. Formuła dla każdego typu skóry, nawet wrażliwej. Hipoalergiczna. Bez
parabenów. Testowana na skórze wrażliwej. Z regenerującą, wzmacniającą,
kojącą Wodą Termalną z Vichy. Innowacyjna ultra-lekka kremowa konsystencja serum, aby zapewnić skórze wyjątkowe uczucie komfortu.
Nakładaj serum na całą twarz rano i/lub wieczorem. Idealia Life Serum
może być stosowane samodzielnie lub jeśli masz suchą/bardzo suchą skórę,
przed zastosowaniem kremu pielęgnacyjnego."
Serum dotarło do mnie ponownie dzięki uprzejmości marki Vichy. Otrzymałam je w różowym kartoniku, charakterystycznym dla produktów linii Idealia, gdzie zawarto również wszelkie sugestie producenta, odnośnie tegoż produktu.
W środku znalazłam elegancko wyglądające, dość ciężkie, metalowe opakowanie z grawerowanymi literami, bardzo ładnie prezentujące się na łazienkowej półce lub toaletce.
Serum używam dopiero od kilku dni, ale już wiem, że prawdopodobnie się z nim polubię. Po wyciśnięciu zawartości na dłoń, pod światło widać w nim mikroskopijne, rozświetlające drobinki, które nadają cerze zdrowego blasku. Po tych kilku użyciach, jak na razie mogę jedynie stwierdzić tyle, że dotychczas serum nie przetłuściło mi cery, chociaż nie wiem, jak sprawdzi się na dłuższą metę, co jest dopiero do zweryfikowania.
Pachnie pięknie, tak samo jak krem rozświetlający Idealia. Najważniejsze jest jednak to, że nada się dla każdej kobiety i za tą uniwersalność już na wstępie zyskuje ogromnego plusa z mojej strony! Dzięki temu możemy sprawić fajny prezent zarówno dla mamy, siostry, babci lub koleżanki i do tego będziemy miały pewność, że trafi w ich potrzeby, bo przecież któż z nas nie odczuwa w dzisiejszym świecie stresu, nie zmaga się z zanieczyszczoną przez środowisko skórą i przy szybkim tempie życia nieprawidłowo się odżywia? Chyba każdy, a to wszystko niestety ma duży wpływ na negatywny stan naszej cery. Oczywiście sprawą indywidualną jest to, czy ktoś polubi to serum, czy nie, ale na to jakby nie mamy już wpływu.
Mam nadzieję, że post ten stanie się dla Was inspiracją, czego poszukiwać podczas przedświątecznych zakupów. Ja zawsze staram się stawiać na rzeczy/kosmetyki co do których mam pewność, że trafią w gusta osoby obdarowanej i sprostają jej potrzebom oraz oczekiwaniom.
Jeśli jesteście ciekawi, jak przedstawia się skład, załączam zdjęcie poniżej:
Jeśli jesteście ciekawi, jak przedstawia się skład, załączam zdjęcie poniżej:
Życzę Wam przyjemnego wieczoru! Buziaki :*
Mam tylko próbkę :)
OdpowiedzUsuńI jak pierwsze wrażenia? :)
UsuńNie polubiłam go ;/
OdpowiedzUsuńBywa i tak :P
UsuńJeśli chodzi o Vichy to sprawdził się u mnie jedynie ich krem pod oczy/na rzęsy ;) Reszta albo uczulała lub robiła mi kuku :P
OdpowiedzUsuńOjoj, niedobrze :( Uczulenia, straszna rzecz :(
UsuńMiałam kiedyś próbkę :)
OdpowiedzUsuńI jak? :)
UsuńButeleczka konkretna :D Moja mama ostatnio zaopatrzyła się w kilka kremów więc, chyba w tym roku pod choinką nie znajdzie ode mnie żadnego kosmetyku. :P
OdpowiedzUsuńNie zawsze kosmetyk jest najtrafniejszym wyborem :P
Usuń