wtorek, 29 maja 2012

Uwielbiam wszystkie pomadki Bell!!!

Tytuł mówi chyba sam za siebie :D Dosłownie przed kilkoma godzinami zaopatrzyłam się w kolejne dwie sztuki, a łącznie mam ich już trzy. Uwielbiam każdą!!! Nie będę robić typowej recenzji, bo uważam że jeszcze nie przetestowałam ich na tyle, na ile bym chciała, jednak już dziś mogę stwierdzić z całą pewnością, że są rewelacyjne!!! Trzymają się na ustach nie gorzej (może nawet lepiej), niż szminki takich firm jak Maybelline, L'Oreal, czy Rimmel, a do tego jak się prezentują! Wybór jest bardzo duży, począwszy od odcieni całkiem matowych, aż po wyraziste shimmery. Ja jako typowa sroczka lubiąca błyskotki wybieram te z shimmerem, bo lubię gdy usta ładnie błyszczą w słońcu, lub sztucznym świetle. Nawilżenie jest bardzo, bardzo dobre, nie zauważyłam żadnego przesuszenia, czy podkreślenia suchych skórek. No i cena jaka przyjemna :)) Te najdroższe Diamond Shine kosztują zawrotne 20 zł, natomiast tańsze Glam & Sexy 10.90 - do dostania oczywiście w Naturze.

Moje dwa nowe nabytki wyglądają tak:

Glam & Sexy - odcień 47 (taki pośredni Barbie Pink, ale jest na prawdę bardzo ładny, pół transparentny):




Diamond Shine odcień nr 25 (na ustach jasny brąz/ beż, pomimo że jako sztyft jest bardzo ciemny. Zawiera bardzo dużo drobniutko zmielonych multikolorowych drobinek, co daje cudowny jak dla mnie efekt mokrych ust)




Opakowania szmineczek:


Ostatnią z trzech, którą już miałam przyjemność przedstawiać znajdziecie tu ---> KLIK <---
I jak Wam się podobają? Ja się w nich dosłownie zakochałam i jestem już niemal pewna, że nie kupię nigdy pomadek powyżej 40 zł, skoro za połowę tego można mieć takie cuda. Na pewno to nie ostatnie Bell'iki w mojej kolekcji :D

22 komentarze:

  1. w życiu nie miałam pomadki z Bell, muszę spróbować, tylko bez drobinek:)

    OdpowiedzUsuń
  2. moja mam ma dwie, obie próbowałam i kit :( okropne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może miała klasyczne? One faktycznie są nieco dyskusyjne, ale te z nowszych linii są jak dla mnie idealne. Przykro mi, że Ci nie przypasowały :(

      Usuń
  3. ta pierwsza jest najładniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Shimmery nie są dla mnie oj nie. Nie lubię gdy szminki już nie ma a brokat nadal pozostaje. Jednak koloru mają ładne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. obydwie śliczne, nigdy nie miałam chyba pomadek bell,a to dlatego że u mnie trudno je kupić:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze pomadki z Bell, może pora to naprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. pierwsza ma cudny kolorek:)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam pomadki! a te dają świetny efekt!

    OdpowiedzUsuń
  9. ja częściej używam błyszczyków, ale chętnie się przyjrzę tym pomadkom ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tą pierwszą i też ją uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. piekne sa ;D
    slicznie wygladaja na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ta druga faktycznie wygląda fantastycznie na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam podobną do tej drugiej, też z Bell

    OdpowiedzUsuń
  14. kolor z drugiego zdjęcia, obłędny ;-)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja również uwielbiam bell, pomadki mają naprawdę fajne :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie miałam jeszcze tych szminek bell ale muszę się skusić bo widzę ,że dają przecudny efekt ;))

    w wolnej chwili zapraszam do mnie ;))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoją opinię! Jest ona dla mnie bardzo cenna. Staram się zaglądać do każdego kto zostawi komentarz, więc nie musisz mnie dodatkowo zapraszać na swój blog :) Komentarze obraźliwe, wulgarne, autopromocyjne, bądź z pyt. obserwujemy? - usuwam. Jeśli masz jakieś pytania, na każde odpowiem pod Twoim komentarzem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...