poniedziałek, 15 lutego 2016

Lakier hybrydowy Semilac - 001 Strong White i 047 Pink Peach Milk

Witajcie! Nadszedł czas na przedstawienie dwóch kolejnych kolorków ze stajni Semilac. Z oboma polubiłam się w równie mocnym stopniu i oba są do siebie stosunkowo podobne pod względem właściwości, dlatego też postanowiłam połączyć je w zbiorczą notkę.

O wyglądzie i trwałości hybryd Semilac, na przestrzeni miesięcy, w blogosferze zostało powiedziane już chyba wszystko. Moje pierwsze wrażenia miałyście okazję czytać w TYM poście, dlatego jeśli jeszcze się z nim nie zapoznawałyście - zapraszam serdecznie. Niedawno opisywałam Wam także dwa bardziej popularne kolory, czyli Bisquit oraz Mardi Gras, gdzie również dzieliłam się swoimi spostrzeżeniami odnośnie ich stosowania, wadami i zaletami, dlatego jeśli jesteście zainteresowane tematem, koniecznie tam zerknijcie.

Dziś natomiast chciałam pokazać Wam następne propozycje, które nie tyle polubiłam, co wręcz pokochałam mimo, że w jednej z nich zauważyłam drobną przypadłość, która może mieć wpływ na całościowy jej odbiór, ale o tym niżej.

Pierwszy kolor to po prostu czysta biel, o nazwie Strong White, natomiast drugi to lekko rozbielony, pudrowy róż, który równie dobrze można też określić mianem baby pink, o nazwie Pink Peach Milk (wybaczcie, ale żadnego "peach" w nim nie dostrzegam).

Jeśli chodzi o Strong White, lakier jest bardzo mocno napigmentowany, dzięki czemu do pełnego krycia wystarczają 2 warstwy, co w przypadku moich pazurków z białymi  końcówkami nie daje żadnych prześwitów. Kolor prezentuje się przepięknie, zarówno na nieco ciemniejszej, jak i całkiem jasnej karnacji. Z pewnością fenomenalnie będzie wyglądał również w lato na opalonych dłoniach, tworząc tym samym mocny kontrast, który osobiście bardzo lubię.



Pamiętacie, jak mówiłam, że hybrydy muszę zmieniać max. co 10 dni? Nie jest to nieuzasadnione, ponieważ delikatny odrost widoczny na zdjęciach poniżej, jest po ledwie 3 dniach noszenia, a warto wspomnieć, że lakier nakładałam od samiutkich skórek. Po 10 dniach odrost potrafi sięgać 1/3 długości płytki, dlatego po tym czasie hybryda wymaga niezwłocznego ściągnięcia. Co poradzić, zarówno włosy, jak i paznokcie rosną mi w zastraszającym tempie, jednak bynajmniej nie jest to dla mnie wada, a wręcz przeciwnie - duża zaleta :).






Ze Strong White, podobnie jak innych Semilaków jestem bardzo zadowolona, jednak nietypowa sytuacja miała miejsce, kiedy po ok. 5 dniach noszenia zauważyłam, że na jednym pazurku podeszło mi powietrze (pewnie przy nakładaniu niezauważenie musiałam lekko zalać skórki) i lakier zaczął odchodzić, przez co postanowiłam go zdjąć i nałożyć od nowa. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że po nałożeniu, nowa hybryda zaczęła dość wyraźnie wyróżniać się na tle reszty, która to w międzyczasie, przez te 5 dni przebywania na moich dłoniach, zdążyła przybrać kolor ecru. Było to kompletnie niezauważalne gołym okiem, kiedy wszystkie paznokcie były w tym samym odcieniu, a ujawniło się w momencie, kiedy ten jeden zdecydowałam się poprawić nakładając kolor od nowa, zatem drogie Panie musimy mieć świadomość, że podczas noszenia, nasza idealna biel, może lekko zmienić swoją barwę. Poza tą ciekawą przypadłością, która w żadnym stopniu nie zniechęciła mnie do używania tego lakieru, nie odnotowałam w jego przypadku innych wad.

Pink Peach Milk jest natomiast bardzo dziewczęcym kolorem, pasującym praktycznie na każdą okazję. Elegancki i nienachalny nada się zarówno do pracy, jak i na randkę.



Podobnie jak Strong White, również kryje przy 2 warstwach, nie pozostawiając prześwitów. Jest to aktualnie jeden z moich ulubionych odcieni, któremu nie mam absolutnie nic do zarzucenia pod względem nakładania, trwałości i ogólnego wyglądu. Czyż nie jest uroczy? Same popatrzcie :).





Oba lakiery kupić możecie na stronie Semilac w cenie 29 zł za 7 ml. Jak zawsze jestem ciekawa Waszych opinii zarówno na temat obu prezentowanych przeze mnie kolorków, jak również innych, po które chętnie sięgacie. Buziaki :*.

46 komentarzy:

  1. Uwielbiam biel na paznokciach - całkiem niedawno do mnie też trafił Strong White. AKutalnie czekam na kolejne kolory, ale tym razem postanowiłam poszaleć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne kolory!
    Biel jak to biel - lubi łapać inne kolory

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze się z tym nie spotkałam, miałam biały lakier Sally Hansen i nie zmieniał odcienia :P

      Usuń
  3. Wolę ciemniejsze kolory na paznokciach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to lubię niemal wszystkie, jasne, ciemne, z drobinkami i bez, zależy od humoru :P

      Usuń
  4. Uwielbiam biel na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Biel nie dla mnie natomiast z pink peach milk bardzo sie polubiłam. Moim ostatnim ulubieńcem jest pink marshallow 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jego akurat nie mam, ale widziałam, że jest bardzo do Bisquit zbliżony, tylko ciut mocniej różowy :P A co do bieli - Górniakowej ulubiony kolor na paznokciach, choć ja przekonałam się do niego dopiero 2 lata temu, dzięki koleżance z pracy :)

      Usuń
  6. Faktycznie ja też żadnego peach w tym różowym nie dostrzegam :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Peach pink milk mam akurat na paznokciach, razem z fioletem Heather Gray.
    I jak tak patrzę teraz na niego to trochę peach dostrzegam, ale to przy żółtej żarówce :D W dziennym świetle faktycznie peach nie widać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie widzę w żadnym oświetleniu :( Jak dla mnie trochę nietrafiona ta nazwa :P

      Usuń
  8. Allll ładne, ostatnio mam chęć na białe pazurki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szalej Kochana do woli :D Ja póki co pościągałam hybrydy, co by dać pazurkom odetchnąć :P

      Usuń
  9. Sama biel wygląda trochę korektorowato, ale z dodatkiem syrenki prezentuje się bajecznie ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio miałam syrenkę na Bisquit i się zakochałam :P A co do bieli to już jak kto lubi, też musiałam się długo do niej przekonywać, aż w końcu coś pękło i od jakiegoś czasu uwielbiam białe pazurki :)

      Usuń
    2. a ja się właśnie jeszcze nie przekonałam, może kiedyś do tego dorosnę :D drugi kolor, jak najbardziej w moim guście :)

      Usuń
    3. Wszystko przed Tobą :) Niebawem lato, czas eksperymentów, może dasz radę się przełamać? :)

      Usuń
  10. Dziękujemy za zaufania do naszych produktów :). Cieszymy się, że lakiery się Pani spodobały, czekamy na więcej stylizacji!
    Pozdrawiam
    Online Ekspert marki Semilac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również serdecznie dziękuję! :) Niebawem pojawią się kolejne posty, zatem zapraszam do śledzenia moich blogowych działań, pozdrawiam! :)

      Usuń
  11. kocham hybrydy semilac, róż jest uroczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również bardzo, ale to bardzo je lubię :D Pink Peach Milk widzę, że skradł nie tylko moje serce :)

      Usuń
  12. Swietnie ci wyszedł ten biały, zwłaszcza że jest to bardziej wymagający kolor. Ja uwielbiam każdy kolor semilaczka, a najbardziej lubie zaszaleć i zrobić sobie ombre :) Próbowałaś już?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Alicjo :) Ombre jeszcze nie wykonywałam, ale niebawem spróbuję i zobaczymy co z tego wyjdzie :)

      Usuń
  13. ten róz jest piekny :) Mega Ci zadroszczę tego jak syzbko rosną Ci włosy i panzokcie < 33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, wygląda super! :) Dziękuję, nie ma czego zazdrościć, są tego zarówno plusy i minusy, ale fakt - plusów jest więcej, dlatego nie mogę narzekać ;)

      Usuń
  14. Nie podoba mi się ani biel ani róż na paznokciach :) Najpiękniejsze kolory to ciemnie fiolety i błękity :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co kto lubi, fiolety i błękity akurat też bardzo chętnie noszę :)

      Usuń
  15. O białym już coś słyszałam, że bywał kłopotliwy. A róż uroczy, chociaż ja chyba gustuję w odcieniach bardziej wpadających w typowy "baby pink". Za to idealny kolor na co dzień to dla mnie Frappe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się wydaje, że na moich dłoniach Frappe mógłby zlewać się z kolorem ciała, a za takim efektem nie przepadam :P

      Usuń
  16. Świetny Mani uwielbiam ich lakiery !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również bardzo je lubię, choć nie każdy kolor jest idealny :)

      Usuń
  17. ten drugi kolorek bardzo ladny ;) a co do bieli mnie denerwuje ta semilacowa ze potrafi sie zmarszczyc mimo cieniutkiej warstwy ale tylko w lampie uv zwyklej, a w ledowej juz wszystko spoko ;p dziwne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo nawet nie wiedziałam, że Strong White tak reaguje pod wpływem utwardzania w UV, ja utwardzam jedynie w ledowej, bo tylko takową posiadam :P

      Usuń
  18. Strong White jest świetny! Od pewnego czasu lubię białe lakiery.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również musiałam się do nich przekonać, to nie była miłość od 1 wejrzenia ;)

      Usuń
  19. Przepiękna ta różowa brzoskwinka <3 Biel wiadomo. Klasyk właściwie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się całkowicie :D Chociaż biel na pazurkach to taki klasyk, który nie każdy lubi :P

      Usuń

Dziękuję za Twoją opinię! Jest ona dla mnie bardzo cenna. Staram się zaglądać do każdego kto zostawi komentarz, więc nie musisz mnie dodatkowo zapraszać na swój blog :) Komentarze obraźliwe, wulgarne, autopromocyjne, bądź z pyt. obserwujemy? - usuwam. Jeśli masz jakieś pytania, na każde odpowiem pod Twoim komentarzem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...